37

79 4 0
                                    

Po 3 godzinnym spacerze , srebrnowłosy przybity i z wielkim poczuciem winy Udał się do szpitala do sali w której leżał Blondyn. Usiadł koło niego i patrzał jak słodko śpi , złapał go za rękę .
Siedział tak bardzo wiele godzin , Naruto był tak zmęczony iż miał głęboki i długi sen. Nagle Kakashi usłyszał otwierające się drzwi był to kiba i Akamaru.
Kakashi nie zdążył zabrać reki która trzymał dłoń Naruto. Nawet nie chciał .Skóra młodzieńca była taka gładka i delikatna .Kiba jak i Akamaru spostrzegli trzymającego Kakashiego dłoń Naruto .Uśmiechnęli się podejrzewali iz Kakashi coś czuje do blondyna.

- Hokage sama może kawy ?

- K- Kawy ? z chęcią

- Wyglądasz jak trup ile już tu siedzisz Hokage ?

Srebrnowłosy nie odpowiedział , zatem kiba razem z Akamaru poszli do bufetu po kawie dla Hokage siebie oraz wzięli jedzenie . Kiba przypuszczał iż Kakashi nic nie jadł .Wziąwszy dwie kawy i jedzenie wrócił na sale w której leżał śpiący Naruto oraz czuwającego nad nim Kakashiego.

- Proszę Hokage sama

- D- dziekuje za kawę
- Masz coś zjeść proszę podał- oszołomionemu Kakashiemu jedzenie . Srebrnowłosy odłożył kawę na stolik i zaczął jeść.Kiba usiadł na przeciwko Hokage i pił kawę.

smutku nie da się ukryć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz