16

556 40 10
                                    

Po jakimś czasie dotarłszy do wioski liscia odrazu mie odpowiadajac na pytanie Hatake udalismy sie do tsunade sama . Była tak wściekła iż rozwaliła biurko pięscią.

-Naruto uzumaki co to ma znaczyć?! - jej glos był donośny iż czułem pisk w uszach .

-potrzebowałem być sam

-chyba sobie żartujesz?!

-Nie nie żartuję!

-bo uwierzę wiesz! Żeby mi to ostatni Raz  było

-dobrze - odwróciłem mapiecie i
Wyszedłem, kiedy byłemnjuz daleko nagle poczułem czyjaś dłoń na swoim. Nadgarstku po chwili kiedy się odwróciłem, ktoś pociągnął w moja stronę i głowę wylądowałem w jego objęciach . Tą osobą był Kakashi , nie wiem dlaczego wtuliłam się w niego a on mnie objął i głaskał po głowie. Mruczałem jak kotek.

-Naruto ci się z tobą dzieje hmm?

-nic mam dość tego wszystkiego jak inni mnie traktują 

-rozumiem uspokój się trochę jestem tu. Musnełem go w czoło - może choćmy do mnie do domu porozmawiamy na luzie.

-dobrze

smutku nie da się ukryć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz