Razem z księżniczka usiedliśmy wokół ognia z pozostałymi. Drużyna nadal była zszokowana kiedy zobaczyli iż Naruto się uśmeichanął.
- O czym tam rozmawialiście?
-O niczym panno Sakuro - odparła oschke Księżniczka.
Hatake spojrzał się na dziewczynę nie zrozumiale.
-Dlaczego tak nagle straciłaś humor? Naruto coś ci przykrego powiedział? - jego głos był znudzony
-Nie, dlatego iż był ranny a wy macie go gdzieś! - wydarła się wskazując palcem na nich - jak tak możecie! Panie Hatake a Pan co?! Jest Pan senseiem i ma wszytko gdzieś i chyba o czymś zapomniałeś?! - po tych słowach Naruto wystawił dłoń przed nią:
-Proszę uspokój się, nie warto - mój głos był smutny a wyraz twarzy pusty.
Kakashi jak i reszta byli jak otłumieni, nie mogli nic powiedziec po prostu czuli się zażenowani. Kakashi spojrzał się na naruto - chłopak miał bandaże na całym ciele.
Cała drużyna przeprosiła ich. Kakashi myślał o czym mówiła księżniczka. O czym zapomniał.-może uspokójmy się wszyscy - odezwała się Sakura
-Hmm..? Jasne - Hatake posłał im uśmiech z pod maski. - może zjedzcie i spać , kto pierwszy na warcie?
-ja kakashi sensei
-Hmm..? Dobrze Naruto
Hatake jak i reszta udali się do swoich namiotów Naruto został sam. Jak zawsze siedział przy ogniu jadł wbijając wzrok w płomienie ognia. Myślał nad wszytkim.
CZYTASZ
smutku nie da się ukryć
Short StoryMłody uzumaki od zawsze nienawidziny przez mieszkańców wioski. Przystępuje do Anbu akcja zaczyna się kiedy Naruto ma już 16 lat. Przydzielają do drużyny Hatake. Kakashi zaczyna interesować się chłopcem nie wie nawet kim on jest. Przypomina mu jego d...