Nadszedł dzień na który czekałam od dawna. Oficjalnie wraz z Edmundem zostaniemy małżeństwem. Minęły dwa lata od narodzin Stefana. Dziecko wniosło dużo radości do naszego życia, więc postanowiliśmy się pobrać. Moja mama i Pani Pevensie weszły do pokoju w którym przygotowywałam się do uroczystości wraz z Stefciem na rękach. Chłopiec od razu zaczął się uśmiechać i wyciągać ręce w moją stronę. Podeszłam do kobiet i wzięłam syna na ręce.
-Stresujesz się słońce?-zapytała Pani Pevensie.
-Bardzo-stwierdziłam.
-Nie martw się, Edek nie ucieknie-powiedziała w żartach mama.
-Jesteś gotowa?-zapytała matka Edmunda.
-Tak
-To ruszamy w drogę-powiedziała mama.
Kilkanaście minut później przybyliśmy na miejsce w którym odbywała się uroczystość. Edek był już w środku. Mój tata przytulił mnie i pocałował w policzek.
-Wyglądasz cudownie, skarbie.
-Dzięki tato-powiedziałam.
-Czas na nas-powiedział tata podając mi rękę.
Chwyciłam ją i ruszyłam w stronę mojego przyszłego męża.
-Czy ty Edmundzie Pevensie bierzesz Kate Helpful za żonę?
-Tak, biorę.
-Czy ty Kate Helpful bierzesz Edmunda Pevensie za męża?
-Tak, biorę.
-Edmundzie, możesz pocałować pannę młodą.
Chłopak delikatnie przycisnął swoje wargi do moich czule mnie całując. Po uroczystości ruszyliśmy świętować na salę. Impreza trwała w najlepsze od kilku godzin. Podeszłam do Stefana i biorąc go na ręce zaczęłam lekko go kołysać.
-Nawet nie wiesz jak się cieszę, że was mam-powiedziałam całując chłopca w czoło.
CZYTASZ
Przyjaciel czy miłość? E.P
Ngẫu nhiênJestem Kate mam 12 lat. W moim kraju trwa wojna. Razem z rodzeństwem Pevensie wyjeżdżam do profesora Kirke. Tam zaczyna się moja przygoda z Narnią.