Erwin pov
Rozmawiałem z Capelą jeszcze dobre dwie godziny o różnych rzeczach. W sumie gdybym go wcześniej tak poznał to mogę stwierdzić że jest spoko.
-Dobra, połóż się spać. Jutro wszystko wyjaśnimy. Jeśli chcesz to ci pomogę.- stwierdził.
-Dante..- powiedziałem gdy wychodził- Dziękuję, nie wiesz ile to dla mnie znaczy..
Uśmiechnął się lekko.
-Nie ma sprawy, dobrej nocy. Nie będziesz miał nic przeciwko jeśli zadzwonię do kogoś od ciebie? Pewnie się martwią..
Przytaknąłem niepewnie.
-Dobranoc.- odpowiedziałem i otuliłem się kocem wygodnie się układając.
Byłem bardzo zmęczony przez co dosyć szybko zasnąłem..
Capela pov
Zamknąłem drzwi od salonu gasząc światło i wchodząc do kuchni wybrałem numer Dii.
-Halo?
-Cześć, przepraszam że tak późno ale mam sprawę..
-Um.. nie wiem czy to dobry moment. Właśnie szukamy Pastora nie widziałeś go może?- spytał lekko smutny.
-Tak się składa że ja w tej sprawie. Chciałem wam powiedzieć abyście się nie martwili. Erwin jest u mnie, śpi..
-Wszystko z nim w porządku? Nic mu nie jest?- spytał od razu.
-Jest okej, jest trochę przeziębiony. Długo był na deszczu. Ale Pola dała mu leki. Jest trochę zdołowany, ale już jest lepiej. Jutro będzie chciał z wami pogadać dzisiaj potrzebuje spokoju..- stwierdziłem.
-Dziękuję Capela.. Że zadzwoniłeś i że się nim zająłeś z Polą. Jak wstanie to może zadzwonić?- spytał.
-Tak jasne, dam mu telefon. Będę dzwonił rano.
-Dziękuję jeszcze r.. Carbonara!- usłyszałem krzyki i jakieś szamotanie.
-Capela?! Gdzie on jest?! Wszystko z nim w porządku?!- usłyszałem głos Carbonary w słuchawce. Pewnie wyrwał Dii telefon.
-Wszystko z nim w porządku jest trochę smutny.. Jest u mnie, śpi.
-Gdzie mieszkasz? Chcę się z nim zobaczyć!- powiedział.
-Nie sądzę że to dobry pomysł. On musi ochłonąć.. spotka się z wami jutro.
-Capela! Daj mi adr...- znowu szamotanie.
-Nie podawaj mu nic, dobranocka!- usłyszałem głos Dii i dźwięk zakończonego połączenia.
Westchnąłem i wyciszyłem dźwięki w telefonie. Usiadłem w kuchni pijąc herbatę.
Po parunastu minutach usłyszałem pukanie..
Monthana pov
Siedziałem w salonie słysząc jak Dia z Carbonarą kłócą się o telefon.
Szybko się ulotniłem z mieszkania i wsiadłem do samochodu.
Usłyszałem kawałek rozmowy a bynajmniej wiem, że podobno Pastor jest u Capeli.
Nie powiem trochę byłem.. zazdrosny?
Nie wiem czemu w końcu wiem że Dante ma dziewczynę. I czemu o Erwina?Nawet nie wiem kiedy znalazłem się pod drzwiami do domu policjanta pukając w nie i czekając na odpowiedź.
Było około północy ale nie przejmowałem się tym.
Po chwili drzwi otworzył mi siwowłosy.
CZYTASZ
I'm Alone ~ Morwin
Fanfiction"-W co ty się wplątałeś? Dlaczego to robisz?- spytał. -Co robię? -Okradasz banki, kasetki, samochody. Do tej pory mało ci udowodniono. Ale przyjdzie taki czas że cię złapią. Naprawdę chcesz tak żyć?- spytał zdenerwowany. -A co ci tak na mnie zależ...