Prefekci

8 1 0
                                    

Pov Freja

Chwilę temu dowiedziałam się od taty, że będę nowym prefektem. Ciekawa jestem czemu tata ma czerwony ślad na czole? Zupełnie jakby dostał obcasem...
Tak, czy siak. Właśnie stoję pod drzwiami swojego nowego dormitorium. Wciąż nie mogę uwierzyć, że prefekci mają prywatne pokoje. Trochę smutno mi się było wyprowadzić od Lily, Alicji i Rose. Ale ostatecznie się z nimi pożegnałam. Ok. Raz kozie śmierć. Otworzyłam drzwi. Przede mną rozpościerał się wspaniały Pokój Wspólny dla wszystkich prefektów.
-Cześć Freja - odwróciłam się w stronę głosu. Zobaczyłam brązowowłosą dziewczynę, o opalonej karnacji. Jej oczy były koloru czekolady, a ubrana była w białą koszulę i niebieską spódniczkę. Na bank była co najmniej z 5 klasy.
-Em... Cześć? - powiedziałam niepewnie, bo widziałam ją po raz pierwszy w życiu.
-Jestem Elizabeth, ale możesz mi mówić Eliza. Jestem prefektem z Ravenclawu. Mam cię zaprowadzić to twojego nowego dormitorium - uśmiechnęła się przyjaźnie.
-Oł... Dzięki - również się uśmiechnęłam. Poszłam za dziewczyną i w chwilę później staliśmy przed dwoma parami drzwi z godłem Gryffindoru.
-Drzwi po prawej są do twojego dormitorium. A te po lewej prowadzą do dormitorium drugiego prefekta waszego
domu - powiedziała Eliza. Jak na komendę z drzwi po lewej, wyszedł wysoki, chudy chłopak o błąd włosach i zielonych oczach. Ubrany był w czarne jeansy i czerwoną koszulę.
- To jest Emil - Eliza wskazała chłopaka.
-Hej. Nowa? - spojrzał na mnie jakby było mu to obojętne.
-Tak... Mam na imię Freja - powiedziałam niepewnie.
-Córka Dyrektora Zane'a! - wrzasnął Emil i spojrzał na mnie wielkimi oczami. No świetnie. Dziękuję Ci tato.
-Eeee... Tak? - powiedziałam.
-T...to ja... ja już pójdę... - powiedział, a zdenerwowanie w jego głosie, było wręcz namacalne. W następnej sekundzie już go nie było.
-Nie martw się. Chłopcy tak mają. Żaden nie chce podpaść dyrektorowi - pocieszyła mnie Eliza i otworzyła drzwi do dormitorium. Wyglądało bosko. Czerwone ściany, łóżko z baldachimem na środku. Toaletka, osobne drzwi do łazienki, szafa, półka z książkami, biurko. Pokój wyglądał lepiej niż się spodziewałam.
-Więc tu będziesz spała. Pokój wspólny jest dla wszystkich prefektów. Nasze spotkania są raz w miesiącu. Lista z patrolami leży na twoim biurku. Hasło do naszych kwater to vir iustus. Miłego wieczoru Freja - Elizabeth uśmiechnęła się ostatni raz, a potem zniknęła za drzwiami. Ja tymczasem walnęłam się na łóżko. Rzeczy rozpakuje jutro. To był męczący dzień.

vir iustus - z łacińskiego człowiek odpowiedzialny

Ninjago w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz