Wieża Astronomiczna

9 1 0
                                    

Pov Rick

Ok. Cofam to co powiedziałem. Chyba wolałbym, żeby siostra mi nie pomagała. Już od godziny wybiera mi odpowiednie ciuchy. Mam zabrać Freję w ważne dla niej miejsce. Ale ciągle nie wiem, gdzie.
-Dobra. To chyba to - mruknęła Lily patrząc na mnie uważnie. Miałem na sobie szatę wyjściową. Było mi w niej strasznie niewygodnie. Ale czego się nie robi dla miłości. Nie? Kiedy byłem gotowy, wyszła z mojego pokoju. Ja natomiast padłem na łóżko. Chwilę potem zasnąłem...

***

Obudziłem się pod wieczór. Niestety praca Lily poszła na karmę, ponieważ cała szata wyjściowa była wygnieciona. Przebrałem się w pierwsze lepsze ciuchy i wyszedłem na korytarz. Musiałem sobie to wszystko jeszcze raz przemyśleć. W pewnym momencie wpadłem na Freję. Spojrzała na mnie z przerażeniem, a chwilę później z gniewem.
-Ja... - próbowałem coś powiedzieć jednak ta mnie odepchnęła i ruszyła dalej. Nie wiem co mnie podkusiło, ale chwyciłem ją za rękę i nie patrząc na jej krzyki i próby wyrwania się, wciągnąłem ją na wieżę Astronomiczną. Następnie zakluczyłem drzwi.

Ninjago w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz