Przeprosiny?

5 1 0
                                    

Pov Freja

Dzięki dziewczyną zaczęłam powoli się uspokajać. Przestałam myśleć o Rick'u i obiecałam sobie, że już nigdy nie dam się nikomu doprowadzić do takiego stanu. W sumie to od tamtej pory unikam Rick'a jak ognia. A kiedy jest to nie możliwe to traktuje go jak powietrze. Właśnie szłam na lekcje Transmutacji kiedy wpadła na mnie... Sabrina...
-Ups... Przepraszam... - powiedziała cicho.
-Nie szkodzi - mruknełam i chciałam ją wyminąć, ale nie zatrzymała.
-Przepraszam za Rick'a. Ale to on mnie pocałował. Próbowałam mu się wyrwać, ale nie dałam rady. Skoro ma moc ziemi to jest zbyt silny - powiedziała prawie płaczliwym głosem. Spojrzałam na nią uważnie. Rick wciąż powtarza, że to ona całowała jego. Więc komu mam uwierzyć. Z jednej strony Rick to mój były chłopak, któremu ufałam najbardziej na świecie. Ale z drugiej już kiedyś stracił część mojego zaufania po tym jak mnie uderzył... Więc... Może to Sabrina ma rację?
-W...w porządku... Serio - uśmiechnęłam się krzywo. A Sabrina mnie mocno przytuliła.
-Jeszcze raz przepraszam... - powiedziała i zanim zdążyłam odpowiedzieć była już w innym korytarzu.

Pov Sabrina

Ale ta Freja jest naiwna. To jest wręcz hit! Przez całe lekcje nie mogłam przestać się z tego śmiać w duchu. Podczas obiadu w Wielkiej Sali spojrzałam na stół nauczycielski. Mam mrugnęła do mnie i wskazała głową na drzwi. Był to jasny sygnał, że musimy porozmawiać. Szybko więc zjadłam i wyszłam na korytarz. Mama zrobiła to samo.
-I jak ci idzie? - zapytała od razu.
-Wypełniłam pierwszą część planu - odpowiedziałam wyjątkowo dumna z siebie.
-Świetnie. Ja już też zdążyłam trochę namącić - powiedziała z uśmieszkiem.
-To co teraz? - zapytałam.
-Teraz czekamy, aż będą ferie i wrócimy z nimi do klasztoru. Wtedy wcielimy w życie druga część planu - odparła.
-A czy musimy czekać? Przecież możemy to zrobić tu, w Hogwarcie. Kiedy uczniowie to zobaczą to będzie prawdziwe widowisko - uśmiechnęłam się trochę psychopatycznie.
-Nie możemy tego zrobić tutaj. Uczniowie nie mogą się dowiedzieć, bo wtedy wpadły byśmy w prawdziwe kłopoty - w głosie mamy można było wyczuć zdenerwowanie.
-Ok. Ok. Czekamy do ferii. Dobrze, że to już po jutrze - mruknełam niechętnie, po czym obie rozeszłyśmy się w swoje strony.

Ninjago w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz