Nieporozumienie

4 1 0
                                    

Pov Freja

Minęło kilka dni od rozpoczęcia roku. Wszystko było jak na razie dobrze. Miałam własne dormitorium prefekta, byłam w szczęśliwym związku z Rick'iem i wreszcie zaczynałam trzeci rok nauki w Hogwarcie. Jedyne co mi nie pasuje, to nauka. Nie zrozumcie mnie źle. Jako córka dyrektora i wice dyrektorki lubię się uczyć, co chyba widać skoro mam prawie same Wybitne. Ale to wstawanie tak wcześnie mogliby sobie darować. Niechętnie opuściłam miękkie i cieplutkie łóżko i poczłapałam do szafy. Fioletowy kolor na moich włosach wciąż się utrzymywał. A ponieważ mi pasował utrwaliłam go zaklęciem. Z szafy wybrałam dość ładny zestaw:

Zrobiłam sobie jeszcze delikatny makijaż i ruszyłam na lekcje

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zrobiłam sobie jeszcze delikatny makijaż i ruszyłam na lekcje. Mieliśmy mieć je ze Ślizgonami.  Cieszyłam się, że poranek spędzę z Rick'iem. Szybko zjadłam śniadanie. Niestety Rick'a nie było przy stole Ślizgonów. Zdziwiona ruszyłam pod klasę zaklęć, a tam... Zobaczyłam Ricka całującego się z Sabriną...

Stanęłam jak wryta. Mój oddech przyspieszył, oczy zaszły łzami, a ja stałam jak skamieniała nie mogąc się ruszyć. Dosłownie słyszałam jak moje serce rozbija się na miliony kawałeczków. Moje policzki zrobiły się mokre, a ja wreszcie odzyskałam władzę w nogach. Szybko pobiegłam do łazienki, nie patrząc na oglądających się za mną uczniów.

Pov Rick

*kilka minut wcześniej*

Stałem pod klasą zaklęć. Dzisiaj wyjątkowo zjadłem śniadanie w ekspresowym tempie i pobiegłem pod klasę, żeby powtórzyć materiał. Nagle podeszła Sabrina.
-Cześć Rick - powiedziała "słodko".
-Hej - mruknąłem nie odrywając wzroku od podręcznika.
-Słuuuuuchaaaaaj... Bo ja do tej pory byłam w innej szkole. Pomugł byś mi z materiałem? - spojrzała na mnie wyczekująco.
-Yyy... Zgoda? - powiedziałem niepewnie.
-Oj! Dziękuję! - pisnęła i pocałowała mnie z zaskoczenia. Byłem tak oszołomiony, że nie zdążyłem zareagować.

*po tym jak Freja odbiegła"

-Co ty wyprawiasz?! - spojrzałem na nią wkurzony, kiedy już udało mi się ją odepchnąć.
-Noooo... Dziękuję? - powiedziała takim tonem jakby było to oczywiste.
-Ja mam dziewczynę! - przypomniałem.
-Ok. Ok. Przepraszam - powiedziała nieprzekonująco i odeszła. Ja natychmiast otarłem usta. Fuj! Mam nadzieję, że nikt tego nie widział.

Ninjago w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz