*Miłosz*
Odnosiłem wrażenie, że coś jest przede mną ukrywane. Szczególnie ze strony Wojtka...
Coraz częściej ostatnio wracałem myślami do spotkania z przyjaciółkami Rleci. Tym "sekretem" co ukrywali przede mną było to, że (przynajmniej tak mi się wydawało) Wojtek się zakochał.
Nie dawały mi też spokoju myśli o Piotrku i pocałunku z moją siostrą. Jeśli ona go kocha to może dam im szansę. Ale nie wiem czy powinienem...
Muszę to jeszcze gruntownie przemyśleć.
Chciałem odstresować się przy gotowaniu, uwielbiam to robić. Ale widok, który zastałem po wejściu do kuchni mnie zszokował mocno- Wojtek gotował i pakował coś do koszyka piknikowego. Ciekawe...
Wyślę chyba kogoś, by to wygadał albo przekonam go, by sam mi o tym powiedział- w końcu to mój młodszy o rok brat...*Wojtek*
Szykowałem się na spotkanie z Anią...
Odezwała się wtedy. Pisaliśmy od tygodnia i zaproponowałem spotkanie, a ona się zgodziła!
Po prostu chyba dalej w to nie wierzę, ale jestem najszczęśliwszy we wszechświecie. Wsiadłem szybko (odstawiony jak na randkę)do samochodu i wysłałem wiadomość.Do: Ancia😍🐇
Jadę po Ciebie.😎
Bądź gotowa moja droga... 😚😉Po chwili dostałem odpowiedź...
Od: Ancia😍🐇
Oki😍
Czekam...☺️Dosyć szybko dojechałem, zaparkowałem pod jej domem. Akurat gdy podszedłem do drzwi te nagle się otworzyły i w nich zobaczyłem ją...
Tego co poczułem nie da się nawet opisać- to były tak zwane "motyle w brzuchu". Ale nie do końca...
Bezmyślnie od razu się nachyliłem i ją przytuliłem- dopiero po tym wpadłem na pomysł, że może warto też wydusić z siebie chociaż jakieś "Cześć".
Gdy zacząłem racjonalnie myśleć i rzeczywiść przestała mi wydawać się snem,prowadziłem już samochód...≈To dokąd jedziemy?
±Zobaczysz sama, to niespodzianka-powiedziałem puszczając do niej oczko- Aniu... Wspominałaś, że chcesz nauczyć się grać na perkusji...
≈Zgadza się...
±Jak chcesz to mogę Cię czegoś nauczyć...
≈... Zrobiłbyś to? Dla mnie?
±Oczywiście, że tak.Było można w jej głosie usłyszeć niedowierzanie i stres. Nawet nie zamierzałem jej tego wypominać- mój głos pewnie nie lepiej brzmi...
Podgłośniłem muzykę i zacząłem śpiewać. Ania w tym czasie uważnie się na mnie patrzyła.
Zabrałem ją do Serocka na plażę. Tutaj zrobiliśmy sobie mały piknik.
Mamy już wiosnę i jest cieplej- mam nadzieję, że ten piknik to jest dobry pomysł...
Gdy Ania poszła poszukać jakiejś toalety mi chwilowo zebrało się na wspominki i nie zauważyłem, że wróciła.≈O czym tak rozmyślałeś?
±Wspominałem to jak Miłosz wtedy przywiózł Atletę do domu...-raz kozie śmierć pomyślałem- oraz o naszym pierwszym spotkaniu...Siedzieliśmy tak aż zaszło słońce. Odwiozłem ją do domu, a na pożegnanie pocałowałem Anię w policzek- trafiając oczywiście "przypadkiem" w kącik jej ust...
Stała przed domem jeszcze przez chwilę, odjechałem dopiero gdy upewniłem się, że jest w środku. Wracałem do domu cały w skowronkach.
Oby tylko nikt tego nie zauważył. Po powrocie od razu rzuciłem się na swoje łóżko i napisałem SMSa...Do: Ancia😍🐇
Już wróciłem do domu. Nic mi nie jest 😉
Dziękuję za spotkanie i chciałbym je powtórzyć. Co Ty na to?😏
Daj mi znać też czy chcesz te lekcje gdy😚Po chwili mi odpisała...
Od: Ancia 😍🐇
Dobrze, że już wróciłeś i jesteś cały.
Odnośnie lekcji się jeszcze zastanowię i odezwę do Ciebie Wojtalku. A jeśli mowa o powtórzenie spotkania to może coś niedługo zobaczymy...😏😉
Dobranoc😎☺️Odpisałem jej szybko
"Dobranoc Kapucynko.😉 Kolorowych snów..."
Potem SMSa od niej przeczytałem jeszcze chyba z miliard razy zanim zasnąłem...
Kolejny rozdział z dedykacją dla lub0nska.💙
Teraz na końcach rozdziałów lub w komentaezach mogą trochę częściej (ale nie muszą) pojawiać się m.in. pozdrowienia dla wytrwałych i wiernych czytelników wraz z oznaczeniem ich.😉
CZYTASZ
Zaginiony brat <Felivers>
FanficRóża, a właściwie Arleta Róża Nowak to osiemnastoletnia dziewczyna z zamiłowaniem do muzyki oraz pisania. Życie jej nie rozpieszcza, mieszka z mamą. Dziewczyna nie spodziewa się co wydarzy się w najbliższym czasie w jej życiu... Wszystko się całkowi...