Czekałem na Arię w aucie i cały czas o niej rozmyślałem. Gdy ją dzisiaj zobaczyłem, nie mogłem uwierzyć jaka ona jest piękna. A gdy pod opuszkami palców poczułem jej nagą skórę, przepadłem. Znaliśmy się od urodzenia. Wspólne dzieciństwo i początki dorastania spędziliśmy razem, aż do mojego wyjazdu do Seulu. Gdy tylko wracałem do domu wiedziałem że wracam też do niej, do czasu aż nie postanowiła wyjechać. Wtedy nasze drogi całkowicie się rozeszły. Wtedy myślałem, że straciłem ją na zawsze. A teraz wróciła. Piękna, cudowna, idealna pod każdym względem. Wiedziałem, że muszę ją dzisiaj mieć przy sobie. Chociaż ona dalej traktuje mnie jak przyjaciela, postaram się żeby wyszło z tego coś więcej. Pogrążony w myślach i marzeniach wystraszyłem się jak drzwi od strony pasażera w moim Mercedesie się otwarły. I oto weszła ona.
JK: Jeśli w 10 minut jesteś w stanie zrobić z siebie takie cudo to nie chcę wiedzieć jak wyglądasz jak masz więcej czasu na przygotowania.
HA: Próbujesz mnie poderwać?
JK: A Ty próbujesz mnie uwieść?
HA: Gdzieżbym śmiała konkurować z Twoimi fankami. Gdzie mi do nich.
JK: Uwierz mi, że w tym stroju wygrywasz z nimi w przedbiegach.
HA: Jedziemy, czy dalej będziesz tyle gadał. Lody na mnie czekają
JK: Jak dziecko....
HA: W końcu jesteś te dwie minuty ode mnie starszy, więc mam prawo zachowywać się jak dziecko.....
JK: Hahahaha, jak zawsze jesteś młodsza tylko wtedy kiedy Tobie pasuje....
HA: Taka, moja natura i za to mnie uwielbiasz braciszku....
Auć, zabolało. "Braciszku" już ja Ci pokażę braciszka, ale powoli wszystko w swoim czasie. Najpierw nadróbmy stracony czas.....
W pół godziny byliśmy u mnie. Mieszkałem w wielkim apartamencie w którym miałem do dyspozycji cztery sypialnie z łazienkami, wielki salon z aneksem kuchennym, siłownię, studio i małą salę kinową. Oprowadziłem Arię po mieszkaniu i pokazałem jej gdzie będzie spać.
HA: Wow. Przyznam że nieźle się tu urządziłeś, ale samemu to chyba trochę Ci tu smutno. - usiedliśmy na sofie w salonie
JK: Ja tu właściwie tylko śpię, a jak już mam wolne to zazwyczaj albo zaszywam się w studiu albo chilluje z chłopakami.
HA: A nie myślałeś o kimś na stałe? - co jej chodzi po głowie że tak nagle zaczęła się mnie o to wypytywać.
JK: Aria Słońce nawet nie wiesz jak ciężko jest mi poznać kogoś, kto byłby ze mną bo mnie kocha a nie dlatego że jestem sławny - powiedziałem a tak na prawdę pomyślałem że cały czas czekam na nią
HA: A no tak, czytałam gdzieś w internecie że nie możecie z nikim być. Kontrakt wam tego zabrania czy coś..... - wyczułem cień zawodu w jej głosie
CZYTASZ
Best Friends Forever // JK Funfiction
FanfictionKochają się od zawsze, ale żadne z nich nie umie się do tego przyznać. Ona - Hwang Aria - bratnia dusza Jeona Jungkooka, jego najlepsza przyjaciółka wraca do kraju. Myślała że udało się jej o nim zapomnieć, że w końcu ruszy na przód ale życie ma...