On

1K 18 0
                                    

Minął tydzień od przyjazdu Arii i całe cholerne cztery dni odkąd się do mnie nie odzywa. Postanowiłem dać jej czas bo widziałem że coś ją gryzie ale tak cholernie mi jej brakowało że musiałem odezwać się do niej pierwszy. Czułem że mi się wymyka a nie mogłem po raz kolejny jej stracić. Te cztery dni spożytkowałem na pracę ale też  na wcielanie mojego planu w życie. Rozmawiałem już z Namjoonem tak jak mi radził Tae i bez problemu udało nam się załatwić jej rozmowę z managerem. Do tego zrobiłem małe przemeblowanie w jednej z sypialni tak żeby dostosować ją do potrzeb Arii. Mam nadzieję że mi nie odmówi. Czas do niej napisać....

 Czas do niej napisać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szuka mieszkania, mam nadzieję że jeszcze nic nie znalazła bo będę miał problem ale z drugiej strony wiem że chce się wyprowadzić od rodziców więc łatwiej będzie mi ją przekonać żeby skorzystała z mojej propozycji

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Szuka mieszkania, mam nadzieję że jeszcze nic nie znalazła bo będę miał problem ale z drugiej strony wiem że chce się wyprowadzić od rodziców więc łatwiej będzie mi ją przekonać żeby skorzystała z mojej propozycji. 

Nie mogłem się już doczekać kiedy w końcu przyjdzie, kiedy w końcu ją zobaczę. Chodziłem po salonie w tą i spowrotem jak wariat aż w końcu usłyszałem upragniony dźwięk dzwonka do drzwi. 

JK: Nareszcie jesteś - porwałem ją w ramiona i mocno przytuliłem

HA: Jestem, ale jak mnie zaraz nie puścisz to się uduszę - poluźniłem trochę uścisk i odsunąłem ją lekko od siebie na tyle żeby móc jej spojrzeć w oczy

JK: Dawno Cię nie widziałem - i bez zastanowienia się nad tym co ja właściwie robię pocałowałem ją. 

Zawahała się, poczułem to ale po chwili jednak oddała mi pocałunek i zarzuciła mi ręce na szyję. Boże jak dobrze było znów poczuć jej miękkie usta na swoich. Chwilo trwaj myślałem, ale musiałem to przerwać bo chciałem z nią porozmawiać. 

JK: Tęskniłem - szepnąłem jej do ucha gdy przerwałem pocałunek i znowu ją przytuliłem

HA: Kookie - zaczęła a w jej tonie głosu wyczułem że to nic dobrego - co my wyprawiamy?

JK: Nie wiem o czym mówisz - udawałem głupiego jednocześnie mocniej ją przytulając bo nie chciałem spojrzeć jej w oczy

HA: Proszę porozmawiajmy - niechętnie ją puściłem i zaprowadziłem na sofę do salonu

Best Friends Forever // JK FunfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz