Prolog

2K 26 0
                                    

********  Rok 2012 ********

HA: Gdzie mnie zabierasz? Przecież wiesz, że mamy jutro test. Musimy się uczyć....

JK: Znając Ciebie masz ten materiał w małym paluszku, więc nie marudź. Wsiadaj na ten swój mały różowy rowerek i jedziemy w nasze ulubione miejsce. 

HA: Na plażę? Po co?

JK: Muszę Ci coś powiedzieć. Mam dla Ciebie dobre i złe wiadomości. 

HA: A nie możesz mi tego powiedzieć tutaj?

JK: Nie. Skończ już marudzić i zacznij słuchać starszych. Dawaj, ściągamy się kto pierwszy... - wsiadł na rower i tyle go widziałam

HA: Ya!!! Zaczekaj na mnie.

Wsiadłam na rower i ruszyłam za nim. Znałam drogę na pamięć bo w naszym ulubionym miejscu bywaliśmy prawie codziennie. Był koniec czerwca i było bardzo gorąco ale od morza wiała delikatna bryza która nas orzeźwiała. Oczywiście szybko dogoniłam Jungkooka i na miejscu byłam pierwsza. Zeszłam z roweru i usiadłam na piasku.

HA: Wygrałam!!! - krzyknęłam jak po chwili na plaży zjawił się JK

JK: Jak zawsze oszukiwałaś. - usiadł koło mnie

HA: Nie umiesz przegrywać Jeon Jungkook!!

JK: Bo Ty zawsze oszukujesz.

HA: Przyznaj po prostu, że jestem od Ciebie we wszystkim lepsza.

JK: Nigdy w życiu!

HA: Ya!!

JK: Kiedyś to się zmieni i wtedy Ci pokażę.

HA: Phi, lepiej powiedz po co mnie tu zaciągnąłeś?

JK: Pamiętasz to przesłuchanie na którym byłem?

HA: No tak. I co w związku z tym?

JK: Dostałem się. Przyjęli mnie i we wrześniu przeprowadzam się do Seulu - moje oczy zaszły łzami

HA: Ccooo? Ale.... jak to - nie mogłam powstrzymać łez - zostawiasz mnie tu.....znowu

JK: Wiesz, że to jest moje marzenie - poczułam jak mnie obejmuje

HA: Wiem i cieszę się że się dostałeś ale z drugiej strony stracę Cię na zawsze.....

JK: Aria, co Ty wygadujesz. Nigdy mnie nie stracisz. Nie wyjeżdżam na koniec świata, a poza tym są telefony, jest internet. 

HA: Obiecujesz....

JK: Obietnica małego paluszka? - wyciągnął do mnie dłoń

HA: Ok - pociągnęłam nosem i jednocześnie wyciągnęłam do niego dłoń.

JK: No już, nie płacz. - wziął mnie w swoje objęcia a ja jednocześnie poczułam się dziwnie, tak jakbym na zawsze chciała zostać już w jego ramionach.

Był ode mnie wyższy. Póki co niewiele ale w tym jednym był ode mnie lepszy. Najgorsze było w tym wszystkim to, że Jungkook był jednocześnie moim najlepszym przyjacielem i moją pierwszą miłością. Nigdy mu o tym nie powiedziałam bo sądziłam że mamy jeszcze na to czas, a teraz będę musiała o nim zapomnieć. Chciałam zrobić jeszcze tylko jedną rzecz.

HA: Kookie? - oderwał się ode mnie i spojrzał mi w oczy

JK: Tak? Co się dzieje?

HA: Znamy się od urodzenia i wiem że ani Ty ani ja nigdy nie byliśmy w związku....

JK: No i?

HA: Bo chciałabym żebyś mnie pocałował. Nigdy nie robiłam tego z chłopakiem, a chciałabym mieć to z głowy, więc czy mógłbyś być tym pierwszym?

Best Friends Forever // JK FunfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz