Ona

855 14 0
                                    

Po dość intensywnym poranku, bo Jungkook zapomniał nastawić budzik i obudziliśmy się trochę za późno, przez co wszystko robiłam w biegu, byliśmy właśnie w drodze do firmy. Czy się stresowałam, bardzo ale całą drogę JK trzymał mnie za rękę i dodawał mi otuchy. To moja pierwsza rozmowa o pracę. A czy jednocześnie byłam na niego wściekła, oczywiście. Jakby zaniósł mnie do mojego pokoju spać nie byłoby problemu, bo w telefonie miałam nastawiony budzik ale nie musiał mnie zanieść do siebie, bo jakżeby inaczej. 

Na całe szczęście wczoraj zapobiegawczo uszykowałam sobie ubranie na dziś i obyło się bez przerzucania całej zawartości szafy. Postawiłam na prosty i grzeczny outfit. Musiałam zrobić dobre pierwsze wrażenie. 

JK: Jagiya, przepraszam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

JK: Jagiya, przepraszam. Po prostu zapomniałem.... - popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem ale dziś na mnie to nie działało

HA: Jungkook, proszę nie mów do mnie teraz. Jestem jednocześnie wściekła i zestresowana, do tego zbliża mi się okres a to jest mieszanka wybuchowa, więc dla swojego bezpieczeństwa bądź cicho - powiedziałam to poważnym tonem a on zbladł

JK: Przepraszam, już się nie odzywam - powiedział cicho i włączył muzykę

Starałam się wyciszyć ale droga trwała zbyt krótko abym w pełni to zrobiła. Wjechaliśmy do podziemnego garażu mieszczącego się w nowoczesnym biurowcu. JK zaparkował auto ale gdy chciałam wysiadać zatrzymał mnie łapiąc mnie za rękę. 

JK: Aria, wiem że jesteś na mnie zła za co przepraszałem Cię już dzisiaj sto razy ale nie do tego zmierzam. Chcę Ci powiedzieć że jesteś piękną, mądrą i wartościową kobietą a ta rozmowa to dla Ciebie tylko formalność i nie dlatego że jesteś moją przyjaciółką ale dlatego że nadajesz się na to stanowisko jak mało kto. Masz wiedzę, talent i urok osobisty dzięki któremu owiniesz sobie wokół palca Kim Sejina. 

HA: Dziękuję - pocałowałam go w policzek i wycelowałam w niego palec - ale nadal jestem zła. 

JK: Ale się nie spóźniliśmy, zobacz mamy jeszcze 20 minut w zapasie

HA: Jeon Jungkook, testujesz moją cierpliwość, ostrzegam Cię!

JK: Później Ci to wynagrodzę - uśmiechnął się do mnie wyzywająco, puścił do mnie oczko i wysiadł z samochodu. 

Chciałam mu coś odpowiedzieć ale on po prostu zostawił mnie w aucie i szedł sobie spokojnie do windy. Wysiadłam szybko i czym prędzej poszłam za nim. Jak usłyszał,  że zamknęłam drzwi od samochodu, nie obracając się  wystawił rękę do góry i zamknął pilotem samochód. Dobiegłam do windy a on stał oparty o jej ścianę i bezczelnie się na mnie gapił i się ze mnie śmiał.

HA: Pożałujesz, że mnie w ogóle znasz, zobaczysz - weszłam do windy i stanęłam koło niego. 

JK: Nie odważysz się - podszedł do panelu windy i wcisnął odpowiedni guzik - wiesz dobrze jak to się skończy - odwrócił się do mnie a w jego oczach zobaczyłam pożądanie

Best Friends Forever // JK FunfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz