Rozdział 13

3.7K 179 25
                                    

~ Luna ~

Cholerne dwa miesiące minęły odkąd Elia dostał ode mnie pierwszy list. Zrobiłam wszystko to o co Vito mnie poprosił. Dostarczyłam mu list oskarżający Ferreri o zamordowanie jego matki, a także samego Vito. Sprytnie to sobie wymyślił. Zabezpieczył się tak na wszelki wypadek jakby jednak Enzo Ferreri go dopadł. Całe szczęście, że wysłał mnie wtedy do Werony. Tak jakby przypuszczał, że atak może nastąpić w każdej chwili. Jakbym była w tym domu to bym na pewno tego nie przeżyła. Moja najlepsza przyjaciółka Sara zginęła wtedy. Jedynie przeżyła ta kuchta... Jakbym tam była i nawet udawała niewinną to ona na bank by mnie wsypała żeby tylko nic jej nie zrobili. Tak to jak mnie nie było to nawet nie pomyślała żeby mnie wsypać i dzięki temu mogłam sobie przez te 20 lat żyć w spokoju i obmyślać plan zemsty za zabicie ojca mojej córki. Właśnie tak, Elia to nie jest jedyne dziecko Vito. Dowiedziałam się tydzień po odbiciu tej szmaty, że jestem w ciąży.

- Mamo ten kretyn przedstawił ją swoim adopcyjnym rodzicom. Musimy coś z tym zrobić, bo zaraz całkowicie zapomni o zemście za śmierć naszego ojca.

Moja córka wie dobrze jak wyglądała sprawa. Jest taka jak ja i Vito. Ma wszystkie nasze najlepsze cechy. Elia jest podobny do swojej przeklętej matki. Jest słaby, a słabe egzemplarze wykorzystuje się do swoich potrzeb i później eliminuje.

- Poczekajmy jeszcze trochę - odpowiedziałam jej - nie bądź taka narwana. Musimy to dobrze zaplanować. Twój ojciec działał pod wpływem impulsu i widzisz jak skończył.

- No, ale...

- Powiedziałam, że poczekamy! - przerwałam jej dalsze wykłócanie się ze mną - teraz potrzebuję żebyś jakimś sposobem zdobyła dla mnie numer Elii. Skoro listy nie pomagają to może poprzez rozmowę wystarczająco go zmotywuję.

- Ciekawe skąd niby mam go zdobyć?

- Wymyśl coś i to szybko, bo Elia oddala się od nas coraz bardziej. Jeżeli wkrótce nie zaczniemy działać to Ferreri w końcu prędzej czy później nas znajdą i zabiją.

Dostałam ostatnio cynk od mojego przyjaciela, który pracuje dla nich, że Enzo czegoś szuka. Nie wiadomo jeszcze czego, ale mam wrażenie, że mu się po 20stu latach przypomniało, że Vito miał syna. Może chce znaleźć Elię i go zabić? Trochę mi to pokomplikuje sprawy jak już to zrobi. Bez łącznika, jakim on jest dzięki Alessii, będzie ciężko cokolwiek osiągnąć. Mogłabym wprawdzie wysłać moją córkę żeby uwiodła Tonyego lub Nico, ale też nie chcę ryzykować jej życia.

- Może zbliżę się do Alessii i jakoś wykradnę na chwilę jej telefon. Ona na pewno ma jego numer - zaproponowała.

- W sumie to akurat nie jest takie głupie. Tylko musisz być bardzo ostrożna i działać szybko. Podepniesz go do komputera i szybko ściągniesz całą jej książkę telefoniczną.

- Dokładnie tak mamo.

No to wkrótce porozmawiamy sobie Elia.

******

Minęło kilka dni i w końcu mam jego numer telefonu. Teraz pozostaje tylko wybrać moment żeby go użyć. Poczekam jeszcze kilka dni. Podobno wkrótce wszyscy Ferreri przylatują na Halloween. Zastanawia mnie, czy w końcu ta głupia dziewucha przedstawi Elię rodzinie. Mam tylko nadzieję, że nie rozpoznają go. Jest trochę podobny do Vito, ale liczę na to, że te 20 lat zamazało im dokładny obraz Vito Batisty. Jeżeli tak nie będzie to leżymy na całego.

Po kilku dniach oczekiwania w końcu nadeszła ta chwila, kiedy w końcu skontaktuję się z Elią. Mam tylko nadzieję, że odbierze. Dzisiaj Alessia uczy się do jakiegoś testu więc spędzają czas osobno. Nie chciałabym zadzwonić w momencie jak będą razem. Wtedy na pewno zacznie mnie zbywać i tyle będzie z naszej rozmowy. Wzięłam swój telefon i wpisałam na klawiaturze numer telefonu, który zdobyła moja córka. Po kilku sygnałach usłyszałam jego głos.

Mafia Princess (Ferreri Empire vol. 3) (18+)✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz