...
Ktoś musiał powiedzieć Peggy o śmieci Abi. Tym kimś byłem ja.
Wiedziałem że mi tego nie wybaczy. Wiedziałem że mnie znienawidzi. Ale to była moja forma pokuty.
Zapukałem do drzwi jej pokoju i wszedłem do środka.
Leżała na swoim łóżku i czytała książkę. Stałem i przyglądałem się jej spokojnej twarzy.
- Cześć Steve. - uśmiechnęła się w moją stronę. - Co tym razem zrobiła moja nieznośna wnuczka? - zaśmiała się. - Mocno dała popalić na misji?0
Nie wytrzymałem. Kule wypadły mi z rąk, a ja kolanami uderzyłem o podłogę i załkałem.
- Przepraszam Peggy, przepraszam. Tak bardzo przepraszam. - mówiąc to wytarłem twarz. - Boże nawet nie wiesz jak mi przykro. To moja wina. To wszystko moja wina.
- Steve...kochanie, co jest twoją winą? Co się stało?
Powiedziałem jej. Z każdym moim słowem, uśmiech jej schodził. Oczy zaszły mgłą a po pomarszczonych policzkach zaczęły płynąć łzy.
Po tym wyznaniu wstałem i przyciągnąłem krzesło do jej łóżka. Wziąłem jej dłoń i znowu się rozpłakałem
- Cierpiała? - zapytała po chwili.
- Nie wiem. Chciałbym aby nie cierpiała
- Wyjmij pudełko, z mojejsz szafy. Nazywa się Abiś. Wyjmij to. - powiedziała szeptem patrząc przed siebie.
Zrobiłem to o co poprosiła.
Staruszka drżącymi dłońmi otwarła pudełko i zaczęła wyjmować z niego wszystko.
- To są jej żołnierzyki... Trzymała je w pudełku pod swoim łóżkiem. - mówiąc to pokazała mi plastikowa figurkę z której farba już dawno zeszła. - Uwielbiała się nimi bawić. - staruszka zaczęła wyjmować kolejne zabawki. - A tu jesteś ty.
Staruszka wcisnęła mi do dłoni żołnierzyka stojącego na baczność. Na jego plecach z pożółkłego papieru znajdowała się zrobiona prowizoryczna moja tarcza.
- Pamiętam jak w kółko powtarzała, babciu będę taka jak Kapitan Ameryka. - mówiąc to wytarła łzy i wyciągnęła plik papierów. - A to są jej rysunki. Co drugi jest poświęcony tobie.
I tak przez długie godziny przeglądałem z Peggy rzeczy należące do małej Abi, obejrzałem wszystkie zdjęcia z jej okresu licealnego, każdy film nagrany na jej turnieju.
Peggy kazała mi wziąść żołnierzyka, który przedstawiał mnie oraz zdjęcia Abi, które mi się najbardziej podobały. Poprosiła też abym opowiadał każdemu o jej wnuczce i o tym jak bohatersko zginęła.
Kiedy usnęła wyszedłem z jej pokoju.
Zamknąłem drzwi i się rozpłakałem.
CZYTASZ
Córka Zdrajcy
FanfictionLudzie, którzy zabili jej siostrę i siostrzeńca nie zaznają już spokoju... Ona pamięta... Córka zdrajcy nie odpuści... Pamięta... Każdą krzywdę... Każde słowo... Każdy czyn... ... "...jestem jak cień... będę się za tobą ciągnąć, dopóki cię nie dopad...