Tae obudził się czując nieprzyjemny ból na dole brzucha. Przerażony nie wiedział co robić, bo cesarkę miał mieć dopiero za tydzień. Zapłakał czując jak ból narasta, a mężczyzna leżący obok obudził się i położył dłoń na jego ramieniu
-Coś się dzieje?
-Tak dziwnie boli mnie brzuch i... Mhmmm... To nie powinno być tak szybko- Załkał, a mężczyzna natychmiast usiadł i po ciemku starał się złapać telefon
-Zadzwonię do lekarza, wytrzymaj chwilkę dobrze?
Tae pokiwał głową kuląc się z bólu i wziął kilka głębszych oddechów. Jungkook szybko wytłumaczył wszystko lekarzowi, a on kazał im natychmiast przyjechać. Mężczyzna zerwał się z łóżka i podniósł młodszego, po czym zaniósł go do samochodu. W tym momencie akurat był pewny, że Tae nie potrafi chodzić. Odpalił i wyjechał na autostradę, a na monitorze w samochodzie zauważył, że był środek nocy. Przetarł oczy i spojrzał na chłopaka, który powstrzymywał łzy bólu
-Już nie daleko kochanie, wszystko będzie dobrze- Powiedział kładąc dłoń na jego udzie, które było delikatnie mokre
Nie był znawcą, ale zgadywał, że chłopakowi odeszły wody. Syknął i wyminął wolno jadący samochód
-Oni zrobią mi cesarkę?
-Nie wiem, chyba już za późno- Odparł patrząc na niego zmartwiony, a chłopak skulił się czując kolejny skurcz
-A leki... Ah... Dadzą mi leki przeciwbólowe?
-Słoneczko nie wiem, wydaje mi się, że tak- Odparł i skręcił na parking pod szpitalem
Lekarz czekał na nich przed, by odrazu móc zabrać ich do sali. Założył na głowę Tae perukę, a on nie rozumiejąc spojrzał na niego
-Powiedziałem, że jesteś moją siostrzenicą. Chyba wolicie uniknąć prasy i tego by mówiono o was wszędzie, dlatego staraj się udawać kobietę dobrze?
Chłopak pokiwał głową i skulił się, a Jungkook złapał go by nie upadł. Przeniósł go do sali, gdzie była tylko jedna pielęgniarka i lekarz Taehyunga
-Nie spodziewałem się, że możesz mieć termin tak szybko, ale teraz niestety cesarkie cięcie jest niemożliwe. Dam Panu leki przeciwbólowe i proszę się postarać uspokoić dobrze?- Wytłumaczył łagodnie, a chłopak skinął głową ledwo przytomny przez ból
Położyli go na łóżku, a leki sprawiły, że poczuł się lepiej. Czuł ciepłe dłonie narzeczonego na swoich, a to dodawało mu trochę siły. Nie pamiętał zbyt wiele z samego porodu
Wiedział, że było kilka momentów, w których chciał się już poddać, ale jakimś sposobem po 3 godzinach jego płaczu i starań, poczuł ulgę i usłyszał cichy płacz. Spojrzał na zamgloną twarz narzeczonego, któremu lekarz podał maleńką plamkę, której nawet nie dał rady się przyjrzeć, bo zasłabł
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ogólnie kompletnie nie znam się na ciąży, porodach itd, więc jeśli jest w tym rozdziale, albo poprzednich błąd to wybaczcie mi to 🙏
CZYTASZ
You are not human // Taekook
FanfictionKiedy stojąca przed Taehyungiem śmierć, niedługo później staje się powodem jego życia -Jungkook top, Taehyung Bottom -Bts nie istnieje -Wiek bohaterów jest zmieniony -Zawiera opisy stosunków, wulgaryzmy i sceny przemocy -mpreg Jeśli jesteś niepełn...