Rozdział 21

656 24 4
                                    

Tae obudził się czując nieprzyjemny ból na dole brzucha. Przerażony nie wiedział co robić, bo cesarkę miał mieć dopiero za tydzień. Zapłakał czując jak ból narasta, a mężczyzna leżący obok obudził się i położył dłoń na jego ramieniu

-Coś się dzieje?

-Tak dziwnie boli mnie brzuch i... Mhmmm... To nie powinno być tak szybko- Załkał, a mężczyzna natychmiast usiadł i po ciemku starał się złapać telefon

-Zadzwonię do lekarza, wytrzymaj chwilkę dobrze?

Tae pokiwał głową kuląc się z bólu i wziął kilka głębszych oddechów. Jungkook szybko wytłumaczył wszystko lekarzowi, a on kazał im natychmiast przyjechać. Mężczyzna zerwał się z łóżka i podniósł młodszego, po czym zaniósł go do samochodu. W tym momencie akurat był pewny, że Tae nie potrafi chodzić. Odpalił i wyjechał na autostradę, a na monitorze w samochodzie zauważył, że był środek nocy. Przetarł oczy i spojrzał na chłopaka, który powstrzymywał łzy bólu

-Już nie daleko kochanie, wszystko będzie dobrze- Powiedział kładąc dłoń na jego udzie, które było delikatnie mokre

Nie był znawcą, ale zgadywał, że chłopakowi odeszły wody. Syknął i wyminął wolno jadący samochód

-Oni zrobią mi cesarkę?

-Nie wiem, chyba już za późno- Odparł patrząc na niego zmartwiony, a chłopak skulił się czując kolejny skurcz

-A leki... Ah... Dadzą mi leki przeciwbólowe?

-Słoneczko nie wiem, wydaje mi się, że tak- Odparł i skręcił na parking pod szpitalem

Lekarz czekał na nich przed, by odrazu móc zabrać ich do sali. Założył na głowę Tae perukę, a on nie rozumiejąc spojrzał na niego

-Powiedziałem, że jesteś moją siostrzenicą. Chyba wolicie uniknąć prasy i tego by mówiono o was wszędzie, dlatego staraj się udawać kobietę dobrze?

Chłopak pokiwał głową i skulił się, a Jungkook złapał go by nie upadł. Przeniósł go do sali, gdzie była tylko jedna pielęgniarka i lekarz Taehyunga

-Nie spodziewałem się, że możesz mieć termin tak szybko, ale teraz niestety cesarkie cięcie jest niemożliwe. Dam Panu leki przeciwbólowe i proszę się postarać uspokoić dobrze?- Wytłumaczył łagodnie, a chłopak skinął głową ledwo przytomny przez ból

Położyli go na łóżku, a leki sprawiły, że poczuł się lepiej. Czuł ciepłe dłonie narzeczonego na swoich, a to dodawało mu trochę siły. Nie pamiętał zbyt wiele z samego porodu

Wiedział, że było kilka momentów, w których chciał się już poddać, ale jakimś sposobem po 3 godzinach jego płaczu i starań, poczuł ulgę i usłyszał cichy płacz. Spojrzał na zamgloną twarz narzeczonego, któremu lekarz podał maleńką plamkę, której nawet nie dał rady się przyjrzeć, bo zasłabł

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ogólnie kompletnie nie znam się na ciąży, porodach itd, więc jeśli jest w tym rozdziale, albo poprzednich błąd to wybaczcie mi to 🙏

You are not human // Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz