You are not human // Taekook

Rozdział 14

Temperatura była coraz niższa, bo zaczynała się zima, a to sprawiało, że Tae był bardzo pochmurny. Lubił być na świeżym powietrzu, spacerować i podziwiać nature, a musiał siedzieć w domu. Kilka razy zlekceważył to i skończyło się to przeziębieniem, dlatego był jeszcze bardziej niezadowolony, bo nie dość, że nie mógł wychodzić z domu, to jeszcze musiał leżeć przez większość dnia

-Wyspałeś się?- Spytał uśmiechnięty Jungkook, a chłopak skinął głową

-Zrobiłeś śniadanie?

-Lepiej, kupiłem śniadanie- Odparł, a Taehyung zaśmiał się- Dawno nie widziałem twojego uśmiechu

-Nienawidze zimy, przejdzie mi jak będzie ciepło

-Ciepło będzie za jakieś 4 miesiące, to za długo

-Więc powiesz, że dlatego, że mnie kochasz sprzedasz dom i wylecimy na jakieś wyspy gdzie ciepło jest cały rok, zamieszkamy tam, weźmiemy ślub i będziemy mieć 2 koty i chomika?

-Dobra tego akurat nie powiem, ale mam dla ciebie inna niespodzianke

-Jaką?

-Jak ci powiem to już nie będzie niespodzianka- Odparł i podał chłopakowi talerz z naleśnikami- Jak zjesz, spakuj ciuchy na 3 dni. Musimy wyjechać tak za godzinę

Tae pokiwał głową i szybko zjadł słodkie danie, po czym pobiegł na górę, by się spakować. Był podekscytowany, bo to pierwszy raz jak miał gdzieś jechać na kilka dni. Rodzice nigdy go nigdzie nie zabierali i nawet wakacje spędzał w domu. Zauważył, że była już dwunasta, co go zdziwiło, bo przeważnie nie spał tak długo, ale nie przejmował się tym

Był zbyt szczęśliwy na ten moment. Zbiegł na dół po kilkudziesięciu minutach z plecakiem w ręku, a Jungkook siedział na kanapie przeglądając coś w telefonie. Gdy zauważył, że młodszy jest gotowy wstał i wziął swoją torbę i kluczyki od samochodu

-Idziemy?- Spytał, a chłopak pokiwał głową

Hybryda zamknęła dom, a po chwili wsiedli do samochodu. Wyjechali z lasu, a po kilkunastu mi zjechali na autostradę. Taehyung pamiętał, że jeździł nią do liceum, ale poza tym nie wiedział gdzie prowadziła

-Długo będziemy jechać?

-Jakieś 2 godziny

Chłopak uśmiechnął się i przyglądał się mijanym lasom i pojedynczym budynkom. Czas leciał mu o dziwo dość szybko, aż w końcu zobaczył znak mówiący, że wjechali do Busan. Tae zauważył, że zaraz miały minąć 2 godziny, więc znaczyło to, że zatrzymają się gdzieś tu

-Zabrałeś mnie nad morze, gdy jest zimno?

-Tak. Będziesz patrzył na plażę i płakał niemogąc wejść do wody- Odparł patrząc na nawigację- Nie oceniaj tak szybko, bo nie zobaczyłeś jeszcze najlepszej części niespodzianki

Młodszy czekał, więc cierpliwie, aż podjechali pod jakiś drogo wyglądający dom. Jungkook zaparkował pod nim i wysiadł, co drugi mężczyzna też po chwili zrobił. Obrócił jedną z doniczek i wyjął spod niej klucze, po czym otworzył mieszkanie. Weszli do niego, a chłopak nie był pewien czy przypadkiem nie śni

Dom był ogromny jak na ich dwóch. Cały był nowocześnie umeblowany głównie w ciemnych kolorach, jedna ze ścian była całkiem oszklona i można było zobaczyć przez nią morze

-Jejku tu jest przepięknie...

-Prawda? Dostałem je od rodziców i jeśli chcesz możemy tu zamieszkać

-Tak po prostu? Twoi rodzice od tak dali Ci zgaduję, że wykurwiście drogi dom?

-Busan to duże miasto, prawie całe monitorowane. Od zawsze zależało im bym był normalny dlatego to zrobili. Chcą bym był człowiekiem. Mieszkając w lesie wybrałem oba, raz byłem wilkiem, raz człowiekiem. Oni chcą bym wybrał jedno. Mają nadzieję, że kiedy mam ciebie stanę się bardziej człowiekiem

-Oh... Co zrobisz?

-Nie wiem. Dali mi miesiąc na zastanowienie. Problem jest taki, że jeśli wybiorę las, przestaną mnie utrzymywać, bo boją się, że to w końcu wyjdzie i że im też się dostanie przez zatajanie tego. Ciężko mi będzie tak szybko znaleźć pracę i dlatego chyba nie mam wyboru

-Skończyłem dość dobre liceum, więc może mi by się udało znaleźć jakąś pracę

-W razie czego jest to jakieś wyjście, ale aish sam nie wiem. Na razie cieszmy się tymi kilkoma dniami spędzonymi tu, a później będziemy się przejmować tym- Odparł i podszedł do Taehyunga, odgarniając włosy z jego twarzy i całując go