Rozdział 46

406 20 0
                                    

Taehyung siedział na łóżku w piżamie i piłował paznokcie, bo były zdecydowanie za ostre. Usłyszał, że starszy skończył się myć, a po chwili wszedł do sypialni. Usiadł koło niego, a chłopak skończył piłować ostatni paznokieć i odłożył pilnik na stolik, po czym spojrzał na męża

-Spiłowałeś je bo?

-Bo były ostre i bałem się, że podrapie Jinniego, albo kotka. Przykro mi, ale nie robiłem tego z myślą o seksie

-Ah ranisz- Westchnął padając na plecy, a Tae położył się obok, ale podparł się łokciem, by być nad nim

-Jednak efektem ubocznym ciebie też nie podrapie- Mruknął całując jego szczękę i szyję, a hybryda cicho jęknęła- Zdecydowanie za rzadko jęczysz

-Oh, trzeba to zmienić- Odparł odchylając głowę w tył i odsłaniając szyję

Taehyung ponownie zabrał się za pieszczenie jego szyi, a starszy nie tłumił cichych westchnień, które powodowały motylki w brzuchu chłopaka

-Jesteśmy razem już tyle lat, a ty dopiero teraz pozwalasz mi na tyle- Zauważył, a Jungkook uśmiechnął się

-Nie specjalnie pasuje do mnie rola uległego bottoma, dlatego

-Jesteś uroczy, pasowałaby do ciebie, ale nie tak jak ta dominanta

-Czy ty właśnie potwierdziłeś, że powinienem być na górze?- Spytał niedowierzając, a Tae skinął głową i tak jak przewidział, znalazł się na dole

-Ale te malinki wyszły ładnie- Mruknął, po czym zarzucił ramiona na jego szyję

Kook tylko wywrócił oczami i pocałował go wulgarnie i agresywnie, co spowodowało jeszcze większe podniecenie w chłopaku

-Praktycznie nie zacząłeś nawet gry wstępnej i już podnieciłeś mnie tak bardzo

-Dawno się nie ruchaliśmy, dlatego też łatwiej cię podniecić

-Możliwe- Przyznał, a hybryda zdjęła mu spodnie, a po chwili poczuł jego ciepłe usta na swoim członku i palce w swoim wnętrzu- O kurwa...

Musiał przyznać, że sprawiało mu to ogromną przyjemność i miał wrażenie, że gdyby robił tak dłużej, doszedłby. Jungkook jednak po chwili wyjął jego twardego penisa ze swoich ust, a przeniósł je na jego równie wrażliwe uda, zostawiając na nich różowe ślady

-Błagam weź mnie już- Zajęczał, a po jego policzkach spłynęły łzy podniecenia

-Twoje życzenie, dla mnie rozkazem- Odparł zakładając gumkę i szybko wsuwając się w niego, przez co chłopak zacisnął dłonie na kołdrze i zajęczał- Jest dobrze?

Upewnił się, a gdy młodszy kiwnął głową zaczął poruszać się w nim. Przez pogrzeb i to wszystko przespali się tylko raz w, ciągu ostatnich 2 miesięcy, dlatego było to dla nich zdecydowanie mocniejsze doznanie. Jungkook przyspieszył tempo, starając się trafiać w prostatę mężczyzny i udało się mu to

Długo udało mu się utrzymać to szybkie tempo, ale ta pozycja nie była dla niego specjalnie wygodna, więc obrócił ich.
Teraz Taehyung był na górze, ale dalej starszy nadawał tempo, podnosząc biodra, a drugi tylko trochę się poruszał. Słyszał, że jego coraz głośniejsze jęki, więc przyspieszył, czując, że sam także zaraz dojdzie. Doszli w podobnym czasie, a chłopak padł na niego zamroczony orgazmem

-Wszystko dobrze?- Spytał, a on pokiwał głową, ale odpowiedział dopiero po chwili

-To było... Mocne, bardzo mocne- Przyznał przytulając się do męża, a on uśmiechnął się i pogładził go po włosach

-Uwielbiam to słyszeć od ciebie

-Dlatego to mówię- Odparł podnosząc głowę i patrząc na Kookiego, który uśmiechnął się i pocałował go

You are not human // Taekook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz