Kolejnego dnia pani Jeon zaproponowała, że zajmie się Jinyoungiem, a oni mogą pójść gdzieś i troche odpocząć. Co prawda opieka nad dzieckiem nie była dla nich trudna, ale nie pozwalała im na wyjścia tylko we dwoje, więc trochę się pod tym względem zaniedbali. Szybko zgodzili się i tym sposobem byli teraz w galerii i dopijali kawy
Pogoda robiła się coraz chłodniejsza co negatywnie wpływało na samopoczucie młodszego chłopaka, ale jego mąż wynagradzał mu to na różne sposoby. Szli teraz pijąc ciepły napój i trzymając się za ręce i choć może to nie była typowa randka, im się podobała. Do momentu, aż na drodze stanął im jakiś mężczyzna
-Musicie się tak z tym obnosić?
-O chuj ci chodzi, sam przed chwilą całowałeś się z tamtą laską- Prychnął w odpowiedzi Jungkook zirytowany, ale mężczyzna tylko się nakręcił
-Ale wy jesteście facetami
-Ty też jesteś i co?
-Nie denerwuj mnie, to nienormalne, więc jak już musicie to miziajcie się w domu i szanujcie innych ludzi
-Wiesz co? Jesteś po prostu żałosny- Chciał odejść trzymając dalej męża za rękę, ale obcy nie zamierzał odpuszczać
-Wy jesteście żałośni i nie normalni, zrozumcie to wreszcie, a nie...- Urwał łapiąc się za nos w który dostał od hybrydy, która po chwili złapała go za brodę i przyciągnęła do siebie
-Jeszcze jedno słowo, a zaciągnę cię do kibla i włożę całą rolkę papieru w tyłek. Uwierz, że będziesz chodził wtedy podobnie jak po ostrym gejowskim seksie. Chcesz się przekonać jakie to uczucie?- Mężczyzna pokręcił głową przerażony, a on puścił go po czym warknął- A teraz spierdalaj i żebym cię więcej na oczy nie widział
Szybko wytarł krew wypływającą mu z nosa i uciekł, a Kook nabrał powietrza by się uspokoić
-Ludzie są żałośni- Westchnął Tae głaszcząc kciukiem wierzch dłoni mężczyzny- Ale przyznaje, że dogadałeś mu zajebiście
-Na szybko to wymyśliłem- Zaśmiał się, a to uspokoiło go
-Może jestem jebnięty, ale to był najbardziej podniecający pocisk jaki słyszałem
-Widziałeś czy mu stanął, gdy to usłyszał?
-Nie patrzałem, ale jestem pewien, że się podniecił- Odparł i pociągnął go w stronę łazienek
-Z każdym dniem coraz bardziej dziękuję sobie za to, że ożeniłem się właśnie z tobą- Szepnął, gdy weszli do łazienki, która wyglądała na pustą
Zamknęli się w kabinie, a Taehyung przywarł do ust męża, całując je wulgarnie i namiętnie. Starszy w tym czasie zaczął odpinać jego spodnie, a po chwili zsunął je razem z bielizną. Spieszyli się, bo nie specjalnie chcieli, by ktoś wszedł do łazienki i ich usłyszał, dlatego Jungkook rozciągał go niespecjalnie dokładnie
-Jest trochę... Ciasno- Mruknął w jego usta, a Jungkook skinął głową i nie był pewny, która pozycja najlepiej się sprawdzi w tak małej przestrzeni
W końcu obrócił ich i przycisnął chłopaka do ściany, a on szybko zasłonił dłonią usta. Wszedł w niego powoli, słysząc jak oddech młodszego przyspiesza i widząc jak jego dłonie się zaciskają
-Bardzo boli?
-Przeżyje, ale błagam zerżnij mnie już- Odszepnął, a mężczyzna odrazu spełnił jego prośbę- O ja pierdole tak...
Kook przyspieszył, trzymając mocno biodra mniejszego, a jednocześnie całując jego kark i zasysając się na nim, by pozostawić kilka malinowych śladów
Było przyjemnie. Poza pozytywnymi uczuciami płynącymi z seksu, nakręcał ich fakt, że w każdej chwili, ktoś mógł wejść do łazienki i ich usłyszeć
-Ktoś wszedł?- Spytał nagle i niekontrolowanie jęknął, gdy hybryda drażniła jego prostatę
-Usłyszałbym, spokojnie- Odparł ponownie przyspieszając tempo i całował jego szyję i szczękę
Czuł, że Tae jest na granicy, dlatego przyspieszył do swojego maksymalnego tempa, jednocześnie zagryzając płatek jego ucha, a po chwili dołożył rękę na jego penisa, a którą chłopak po chwili doszedł, a on skończył w nim i wtedy zrozumieli. Wyszedł z niego, a chłopak odwrócił się szybko oddychając i spojrzał na niego
-Nie miałeś gumki
-Mogliśmy to przemyśleć- Odparł nie wiedząc co mogą zrobić w tej sytuacji
-Fakt
-Musimy znaleźć inną antykoncepcje, bo o tej za często zapominamy
-Mamy w domu jeszcze kilka tabletek dzień po, ale chyba powinniśmy się ogarnąć i przestać ruchać gdzie popadnie
-Chyba powinniśmy- Skinął głową przyglądając się jego pokrytej malinkami szyi- To... Jeszcze raz i wracamy do domu?
-Nie musisz pytać- Odparł przywierając do jego ust
CZYTASZ
You are not human // Taekook
FanficKiedy stojąca przed Taehyungiem śmierć, niedługo później staje się powodem jego życia -Jungkook top, Taehyung Bottom -Bts nie istnieje -Wiek bohaterów jest zmieniony -Zawiera opisy stosunków, wulgaryzmy i sceny przemocy -mpreg Jeśli jesteś niepełn...