Autorka: hejka! Nie chciałabym wyjść na nie miłą, ale jeśli jest ktoś komu spodobał się początek historii to mogę prosić o polecenie mnie innym? Wiecie.. Żeby rozprzestrzenić trochę tą książkę.. Z góry dziękuję 💞
~~
Spacerowaliście po okolicy już prawie godzinę. Z czasem ludzie wychodzili na poranne spacery ze swoimi pupilkami. Dzieci budziły się i bawiły się wspólnie na placu zabaw. To było piękne. Bardzo Ci się spodobały takie widoki. Uwielbiasz dzieci i ogólnie poranki.
Wróciliście do domu przed 11:00. Oliwia wpadła na świetny pomysł.— Ej! A może byśmy coś kupili do jedzenia? Jestem głodna a tutaj nic nie ma.. — powiedziała łapiąc się za brzuch.
— W sumie też bym coś zjadł... Szkoda że jeszcze nie przywieźli samochodu, byśmy pojechali do galerii..
— No to skoro nie tylko ja jestem głodna to ja już lecę do sklepu, napiszcie mi w SMS-ie co byście zjedli a ja za jakiś czas wrócę! — wykrzyczała radosna po czym wybiegła z domu z torbami, portfelem i telefonem.
Y/N pov.
— No to mamy czas dla siebie.. — chłopak objął mnie ramieniem i przytulił.
— Julian.. To moja przyjaciółka.. Mieszka z nami. Musisz do tego przywyknąć.. — powiedziałam udając lekko oburzoną.
— Już się nie denerwuj. Przepraszam. Poprostu cieszę się że mogę spędzić z tobą czas. Kocham cie.. — ostatnie słowa wypowiedział trochę nieśmiało.
— Ojoj.. Słodkie.. Nie wiedziałam że jesteś aż taki wrażliwy.. Chodź do mnie. — rozłożyłaś ręce, aby mógł się w ciebie wtulić, co oczywiście zrobił.
Julian pov.
Byłem trochę zdziwiony reakcją Y/N. Może stała się śmielsza kiedy Ja bardziej okazywałem jej uczucia.. Może wcześniej sam byłem nieśmiały.. Ale oczywiście wtulilem się w nią.. Miałem już kilka dziewczyn ale żadna nie dawała mi się tak wtulać więc.. Skorzystałem.
Koniec pov. Juliana
— Planujesz znaleźć gdzieś pracę? — Spytał chłopak.
— Myślę że zainteresuje się pracą fryzjerki, kosmetyczki lub stylistki. Wiem że w takim kraju może być ciężko z miejscem dla mnie ale postaram się o pracę. A ty?
— Kolega mi kiedyś doradzał pracę w biurze ale sam nie wiem.. Zastanowie się ale też chcę coś znaleźć.. Kiedy przyjadą nasze samochody pojedziemy do miasta i coś sie ogarnie.
Chwilę siedzieliście przytulając się do siebie. Po kilkunastu minutach zdecydowaliście że zaczniecie się rozpakowywać. (autorka: przepraszam.. Zapomniałam w poprzednim rozdziale dodać że macie garderobę)
Na początku Julian poszedł do waszego pokoju a ty do garderoby.
Garderoba:
CZYTASZ
Café man
RomanceJesteś Y/N. Masz 19 lat. Skończyłaś zespół szkół odzieżowych, fryzjerskich i kosmetycznych. Wyjeżdżasz z przyjaciółka i chłopakiem do Australii gdzie kiedyś mieszkałaś z rodziną. Wybrałaś Australię ze względu na miłe wspomnienia że swoim przyjaciele...