Rozdział 21

17 1 0
                                    

~~

— Już jestem Y/N. Nie nudzisz się mam nadzieję?

— Nie, skąd. Jest tu bardzo ciekawie...

— Serio? Mi się wydaje że to zwykły nudny domek..

— Niby tak ale mieszka tu 9 chłopaków.. To jest.. Rzadko spotykane.

— No tak... Nie codzień się takie zjawisko widuje

— A wiesz czym mnie zaskoczyliście?

— Czym?

— Jesteście w większości jeszcze nadtolatkami a porządek macie tu ogromny.. Na prawdę..

— No widzisz.. Się umie ogarnąć tamtą ósemkę to idzie łatwo — zaśmiał się.

— Ja nie wiem jak można ogarnąć tyle osób... Szczególnie nastolatków.. Podziwiam.

— Haha dzięki.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Magic skip time

Chan odwiózł mnie do domu. Musze się przygotować na jutro do pracy. Pierwszego dnia muszę dać z siebie jak najwięcej.

Zaczęłam od przygotowania sobie outfitu. Spakowałam do małego plecaczka najważniejsze rzeczy potrzebne stylistce na wszelki wypadek.

Przygotowałam sobie też — w głowie — plan makijażu i fryzury na jutro. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie że muszę pokazać na co mnie stać.

Kiedy już skończyłam zrobiłam sobie chwilę odpoczynku.

A teraz.. Wróćmy do momentu kiedy Chan odwiózł mnie pod dom...

— To do jutra Channie.

— Y/N'uś, zaczekaj...

— Tak?? Coś się sta-

W tym momencie odwróciłam się w stronę Chan'a — miałam otwierać już drzwi, dlatego byłam tyłem do niego — a on złapał mnie w talii, przyciągnął do siebie i czułe pocałował.

— Do zobaczenia jutro kochanie.

— Papa...

Chan mi pomachał i odszedł a ja stałam jak słup i nie wiedziałam co się właśnie stało. Z tego wszystkiego aż dostałam czkawki.

Na szczęście po chwili się ocknęłam i weszłam do środka.

A więc.. Skip time kiedy wstałam aby iść do pracy.

Od samego budzika czułam lekki stres pierwszym dniem w pracy. Wiem że JYP ma wysoki poziom i bałam się że mogę sobie nie poradzić, ale.. Ktoś mnie uspokoił..

Wzięłam do ręki telefon ii...

Channie 💞

Dzień dobry, króliczku.

Wyspana i gotowa do pracy? Mogę po ciebie podjechać.

Café man Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz