Rozdział 20

23 2 1
                                    

Autorka: przepraszam że tak długo nie było ale nie miałam czasu ani sił przez szkołę. Będę starała się robić częściej ale to będzie zależało od tego jak będę się czuła

~~

W domu wysłałam Chan'a do salonu a ja poszłam do kuchni zrobić ciepłe kakao, żebyśmy się rozgrzali. Do kakao dodałam kilka pianek i za chwilę zaniosłam dwa kubki do salonu.

— Proszę bardzo. Ciepłe kakao na rozgrzanie.

— Dziękuję bardzo.

Zaczęliście pić.

— Zostaniesz na noc, Channie?

— A chciałabyś?

— Tak..

— No to oczywiście że zostanę, tylko nie mam piżamki

— Dla mnie możesz spać bez — zrobiłaś tzw.  smirk

Co?

— Nie no żartuje.. Coś Ci skombinuje ale to za chwilę.

— No chyba jeszcze nie pora na spanie Y/N'uś

— Aa no tak..

Dalej piliśmy kakao.

— Co chcesz robić Channie??

— Nie wiem.. Na pewno spędzać czas z moją dziewczyną — objął cie ramieniem.

— To mi się podoba.. Co powiesz na to żebyśmy obejrzeli jakiś film?

— Bardzo chętnie, wybierz coś a ja pójdę do toalety.

— Dobrze.

Chan wstał z kanapy i poszedł do łazienki. Ja w tym momencie wybrałam film.

Za chwilę wrócił Chan.

— A w ogóle się ciebie nie spytałam.. Jesteś może głodny?

— Jeśli to nie problem to w sumie bym coś zjadł..

— No to chodźmy do kuchni, powiedz co chcesz zjeść. Mam sushi, ramyeon, jakieś chipsy i to chyba tyle.. No chyba że chcesz tosty?

— Nie.. Coś na szybko nie chce cie też męczyć robieniem czegoś bo mi się chce jeść. Ramyeon wystarczy i proponuję chipsy do filmu.

— No i to jest plan. Już się robi. Poczekaj na mnie zaraz odgrzeję ramyeon.

Odpaliłam kuchenkę i zaczęłam podgrzewać ramyeon. Kiedy mieszałam makaron poczułam że Chan przytula mnie od tyłu.

— Mmm pięknie pachniesz.. Y/N'uś..

— Tak? A czym?

— Takim słodkim zapachem.. Aż bym cię schrupał jak ciasteczko.

— Ejj do jedzenia będzie ramyeon. Ja jestem do przytulania kochany..

— Oczywiście Y/N'uś..

— Lubisz mnie przytulać co nie?

Café man Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz