Rozdział 19 🔞

30 4 0
                                    

Autorka: mmm będzie się działo.. Może dam "🔞" jakby ktoś miałby mieć problemy psychiczne...

~~

Chan's pov.

...objęła moją szyję dłońmi, przyciągnęła mnie do siebie i pocałowała.

Z początku mnie zatkało, nie wiedziałem jak zareagować. Coś mnie stuknęło żeby nie przerywać a ten pocałunek pogłębić. I tak też zrobiłem.

Y/N zaczęła odpinać moją koszulę. Ja zacząłem schodzić pocałunkami coraz niżej — na co dziewczyna lekko pomrukiwała — aż w pewnym momencie...

Nie Chris.. Nie.. Jesteście pijani.. Y/N raczej by tego nie chciała.. Nie chcę jej stracić

Przerwałem i usiadłem na łóżku. Y/N się we mnie wtuliła i chyba zasnęła. Wiadomo nie chciałem jej budzić więc powoli się położyłem i bardziej ją w siebie wtuliłem.

Całowałaś mnie bo jesteś pijana, czy dlatego że w głębi duszy mnie kochasz?? — myślałem głaszcząc Y/N po włosach.

Przez jakiś czas myślałem, ale w końcu też zasnąłem.

Your pov.

Rano obudziłam się z silnym bólem głowy. Nie do końca pamiętam wczorajszy wieczór ale... Chwila...

Chris!? Skąd on tu? Dlaczego ma rozpiętą koszulę !? O nie.. Czy.. My- Nie... Na pewno nie..

Nie miałam pojęcia co mogło się wydarzyć, ale wiem że Chan jest inny niż wszyscy mężczyźni i mnie zna. Nie zrobiłby mi tego..

Za chwilę Chan zaczął się rozbudzać. Sama nie wiem czemu ale nie chciałam przestać go przytulać. Kiedy już się obudził zauważył że nie śpię.

— Hej Y/N'uś.. Jak się czujesz?

— Mmm głowa mnie strasznie boli.. Chyba będę musiała wziąć leki.. Ale najpierw to prysznic.. Nic nie pamiętam z wczoraj.. Mocno się nawaliłam??

— Chyba tak.. Później ci opowiem a teraz idź się wykąp, ja spróbuję zrobić coś na kaca. Ja w prawdzie nie piłem dużo ale dla ciebie zrobię. Tylko zanim pójdziesz powiedz mi czy masz cytrynę?

— Mam, w kuchni w koszyku z owocami powinna być. Na pewno znajdziesz.

Chan poszedł na dół a ja wzięłam potrzebne mi rzeczy i poszłam do łazienki.

W

yszłam po 20 minutach. Założyłam na siebie czarne dresy i różowa bluzę. Zeszłam na dół do Chan'a. Siedział w kuchni przy wysepce.

— Już jestem. Jesteś głodny? Mogę Ci coś zrobić. — powiedziałam i wzięłam szklankę leku na kaca, który zrobił mi Chan.

— Nie. Zaraz i tak będę jechał. Też muszę się wykąpać a nie mam ubrań.

— No dobrze. Ale powiedz mi czy zrobiłam wczoraj coś głupiego i w ogóle jak to się stało że byłeś tu że mną?

— Umm wczoraj zanim pojechałem do dormu zajrzałem do JYP żeby zobaczyć czy chłopaki już pojechali i miałem kolejne nie miłe spotkanie z Saną. Nie miałem humoru i chłopaki namówili mnie na imprezę w klubie i tak się złożyło że trafiłem do tego w którym ty byłaś.

Café man Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz