Pov Tomasz
Po kolejnym udanym meczu ruszyliśmy wszyscy się wykąpać i oczywiście jak to mieliśmy w zwyczaju uczcić naszą wygraną, jednak tym razem nie wyszliśmy ani do żadnego klubu ani nic poprostu tym razem siedzieliśmy w szatni i rozmawialiśmy śmiejąc się co 2 słowo.
-A jak tam Bartuś ci z Kamilą idzie? - zapytał a raczej krzyknął któryś z chłopaków z końca szatni
-No wiesz jak jest wczoraj byliśmy na kolacji i coś czuję że coś może z tego być - zaśmiał się i podrapał po swojej łysinie
-UUU- do moich uszu dobiegły krzyki i gwizdy z całej szatni co nie było zbyt przyjemne i oczywiście parę minut siedzenia z nimi wszystkimi zadziałały tak że rozbolała mnie głowa
-Jeszcze naszemu Tomusiowi przydałoby się kogoś znaleźć a nie że on wiecznie sam - Kochanowski poklepał mnie z rozbawieniem po plecach
-Oj weź daj mi spokój - złapałem za moją torbę z rzeczami i pożegnałem się z każdym ruszając do wyjścia
-EJ ALE JUTRO ŚWIĘTUJEMY - krzyknął jeszcze Kuba zza drzwi
-Jasne będę, jak zawsze - dodałem z rozbawieniem widząc jak wywraca się zaraz po tym jak Kłos podstawił mu nogę
Po wyjściu z boiska objął mnie zimny lecz przyjemny dla skóry wiatr było już późno a ja jak zawsze przyjechałem na krótkim rękawku, kiedy byłem już przy samochodzie wrzuciłem na tylnie siedzenia torbę po czym ruszyłem dość szybko w stronę swojego mieszkania, pewnie ciekawi was czemu przyjechałem na mecz autem? Był to mecz w moim mieście i parę innych chłopaków także w tym wypadku wybrało przyjechać na własny koszt swoimi autami tylko osoby które miały daleko tu pojechały jak zawsze autobusem.
***
Masz nowe powiadomienie z Messengera.Mój telefon wydał z siebie dobrze znany mi dźwięk a przez to że rzadko ktoś do mnie pisał <oprócz jakiś zapatrzonych fanek> od razu go złapałem i odczytałem kto napisał
Debile:
Łysy
Ej to o której dziś i gdzie?Kochan
Ja to bym poszedł tam gdzie zawszeKarol
Ja w sumie teżŁysy
Ej Tomek jedziemy razem bo ja wczoraj trochę dużo wypiłem i jak mnie gumiesie zatrzymają to przypał będzieTytusc
Nie wiem czy dziś idę czuję się jak klops z kasząKarol
HAHAHAHŚliwa
Nie no każdy idzie mamy świętować a nieTytusc
Dobra pójdę ale tym razem nie odwożę każdego do hotelu i do domów ostatnio miałem całe auto zarzygane 🙄Odpisałem chociaż i tak już wiedziałem jak to się skończy tylko ja Bartek i Śliwka mieszkaliśmy w Krakowie a wiedziałem że chłopaki będą jak zawsze pić i świętować jak szaleni <oczywiście nie wiem gdzie kto mieszka i co i jak nie jestem psychofanką także nie kierujcie się niczym z tego ff>
Łysy
Dobra to dziś o 19***
O 17:40 ruszyłem pod prysznic by trochę się odświeżyć itp, później się ubrałem ale i tak jak zawsze było przed czasem więc postanowiłem pooglądać telewizję.Kiedy już trochę mi się przysypiało mój telefon już drugi raz w tym dniu wydał z siebie dźwięk i lekko zawibrował
Barti
Jedziesz?
CZYTASZ
Bo jesteś ty~ Bartek Kurek x Tomasz Fornal
Teen FictionBartek i Tomek zawsze byli dla siebie przyjaciółmi ale kiedy Bartek zaczyna czuć coś do ich wspólnej koleżanki Kamili Tomek zaczyna być zazdrosny... ale dlaczego i o kogo jest on zazdrosny? Nie pytajcie skąd wytrzasnełam ten ship, ale opowiem wam w...