6

764 32 21
                                    

Pov Tomek

Wstałem jakoś o godzinie 10 rano słysząc budzące się miasto do życia, od razu poszedłem coś zjeść a później umyć zęby nie chciało mi się robić nic innego więc ubrałem się w dres i rzuciłem plackiem na kanapę przeglądając losowe media odpisując na niektóre maile lub wiadomości.

Debile:

Łysy
Nie zapomnijcie chłopaki że o 13 na lotnisku 😋

No tak to już dziś... No nic zobaczymy jak to będzie, wstałem z kanapy kierując się do sypialni, będąc już w niej kunąłem przy łóżku wyciągając wcześniej przygotowaną walizkę i torbę, postawiłem wszystko przed drzwiami kładąc na walizkę jeszcze poduszkę turystyczną i ładowarkę do telefonu.

Tytusc
Każdy jedzie sam czy grupami? - wolałem się upewnić bo zazwyczaj nigdy tego nie obgadujemy i są potem problemy

Kochan
Nie no raczej grupami tak to nie ma sensu

Tytusc
Dobra to ja mogę zabrać ciebie, Bartka, Kłosa i Śliwkę a reszta jakoś się tam dogada - ustaliłem bo jednak tych chłopaków miałem najbliżej

Łysy
Dobra to o tak 12 bądź

Tytusc
Ale wymagania

Łysy
No raczej, teraz powinieneś mi usługiwać po wczorajszym 😋

Tytusc
Chciałbyś

***
O 11:40 stwierdziłem że mogę się w sumie zbierać, przerzuciłem sobie torbę przez ramię a walizkę złapałem w rękę i ruszyłem... No dobra jeszcze przed tym zakluczylem mieszkanie

-Jezus Maria Tomek wyprowadzasz się? - usłyszałem bardzo dobrze znany mi głos

-Nie pani Basiu koledzy wyciągnęli mnie na wakacje - odwróciłem się do kobiety śmiejąc się

-Już myślałam... To by była szkoda

-No na razie się nigdzie nie ruszam - wzruszyłem ramionami

-No to dobrze, a na ile wyjeżdżasz chłopcze?

-Wylatuję na miesiąc ale zaraz po tym wracam - złapałem mocniej za rączkę walizki przygotowując się do pójścia dalej

-No to miłych wakacji życzę, wracaj cały i zdrowy

-Jasne dziękuję i do widzenia - usmiechnąłem się do niej i podszedłem do windy klikając jeden z przycisków

***

Najpierw byłem pod domem Bartka bo jak wiecie mam do niego najbliżej, chłopak wrzucił swoje bagaże do bagażnika i usiadł obok mnie witając się, potem pojechaliśmy po Śliwkę który jak zawsze na wszystko wyzywał i chodził wkurzony ale zaraz potem śmiał się i opowiadał żarty... Cały on, następnie był Karol no i na koniec Kochan

O około 12:30 byliśmy na lotnisku gdzie od razu spotkaliśmy resztę chłopaków, nasze bagaże przeszły kontrolę i my tak samo później na spokojnie mogliśmy przejść dalej.

W samolocie siedziałem z Kubą Kochanowskim przed nami siedział Śliwka z Bieniem Karol siedział z Bartkiem obok nas a z tyłu był  Semeniuk z Zatorskim

***
Po 17 godzinach lotu z przesiadkami byliśmy w końcu na miejscu, od razu po naszym przylocie pojechaliśmy wypożyczonymi autami do naszego domku gdzie trwała walka o pokoje

-Nie no ja z Bartkiem nie śpię wiesz jak on chrapie? - klócił się Karol - Nie ma szans stary - dodał wywracając oczami

-A ja nie śpię z tobą bo pierdzisz przez sen świnio - Tym razem Bartek się odezwał i wskazał na Karola

-Chyba ty...

-Dobra ja wybieram pokój z Tomkiem - Semeniuk podniósł rękę do góry

-Zgadzam się - odparłem zgadzając się na propozycje chłopaka

-To ty chodź ze mną Kuba - Karol zwrócił się tym razem do Kuby

-Dobra może być - wzruszył ramionami

-Bieniu chodź ze mną - Śliwka wskazał na chłopaka uśmiechając się, ten uśmiechnął się i ruszył za chłopakiem do jednego z pokoi

-Stary jak serio tak chrapiesz i ja przez miesiąc nie będę mógł spać to ci nogi z dupy powyrywam - Zatorski wskazał na Bartka gdyż tylko oni zostali do ostatniego przydziału

////
Dość krótki rozdział ale jeszcze wieczorem postaram się coś wrzucić 🔥❤️

Macie propozycję na jakiś drugi ship czy jednak chcecie zostać by ta książka obejmowała tylko ship Bartek x Tomek? 🏐

Bo jesteś ty~ Bartek Kurek x Tomasz Fornal Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz