Bartek i Tomek zawsze byli dla siebie przyjaciółmi ale kiedy Bartek zaczyna czuć coś do ich wspólnej koleżanki Kamili Tomek zaczyna być zazdrosny... ale dlaczego i o kogo jest on zazdrosny?
Nie pytajcie skąd wytrzasnełam ten ship, ale opowiem wam w...
Na początku rozdziały możemy porozmawiać o tym jak Śliwka i Kubiak słodko wyglądają na tym zdjęciu?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Fragment jest z tik toka dlatego taka słaba jakość ale musiałam wam to pokazach (Nazwę autorki filmu macie w prawym dolnym rogu)
Pov Tomek Obudziłem się około godziny 13 tak wiem wcześnie ale no czasami trzeba, po przebudzeniu się napiłem się wody która stała obok łóżka i od razu złapałem za swój telefon
Barti Śpisz?
Klops☺️ Już nie :> - odpisałem chociaż chłopak napisał to godzinę temu
Barti jest u ciebie Kamil?
Klops☺️ No właśnie nie a czemu pytasz? - spytałem patrząc na puste łóżko
-Temu - wbił do pokoju
-Jezus Maria - podskoczyłem lekko na łóżku
-Hahahah - zaczął się śmiać
-Gdzie są wszyscy? - spojrzałem na niego z politowaniem
-Nie wiem właśnie gdzieś wyszli i jeszcze ich nie ma - wzruszył ramionami wchodząc do pokoju uprzednio zamykając drzwi
-I to tak beze mnie?!
-Pewnie chcieli cię wziąć ale nie dało się ciebie obudzić - położył się koło mnie na łóżku
-A ciebie czemu tam nie ma? - wywróciłem oczami patrząc na niego i lekko robiąc mu miejsce na łóżku
-Bo nie chciałem iść - klepnął mnie lekko w policzek
-Auć - złapałem się za część ciała
-Nie kłam że bolało - zmrużył oczy
-Gdybyś miał włosy to bym cię pociągnął ale ich nie masz łysa pało
-Ej! - krzyknął cicho robiąc skwaszonął minę
-No sorry - wzruszyłem ramionami
-A co do wczoraj to c... - dodałem ale nie pozwolił mi dokończyć
-Co do wczoraj to... - usiadł na lóżku po turecku - To serio jakby wtedy poczułem coś takiego dziwnego i podobało mi się to, miałem kiedyś dziewczynę ale nigdy nie czułem do niej czegoś takiego co czuje do ciebie, wiesz w sensie nie że coś no ale no... - zaczął bawić się swoimi palcami
-To masz szczęście bo ja też czuje to coś, jakbym miał tasiemca czy coś - złapałem się za brzuch
-Serio? - spytał unosząc głowę
-Nie no nie mam tasiemca... Chyba - wzruszyłem ramionami
-Nie o to mi chodzi debilu - uśmiechnął się lekko z mojej głupoty
-A no to tak - pokiwałem głową
-Uf, okej, czuje się z tym lepiej
-To dobrze - sam usiadłem na łóżku wtulając się w tors chłopaka, ten na to tylko pogłaskał mnie po głowie i ułożył się wygodnie na plecach z moją twarzą na klatce piersiowej
