34

593 31 44
                                    

-Tak dziękuję babciu - ucałowałem ją w policzek

-No pa pa - pomachała mi a ja wsiadłem do samochodu

-Mamy zapasy na rok - odłożyłem słoiki na tylnie siedzenia

-Kurde fajnie było - uśmiechnął się Bartek

-Tak zgadzam się - ucałowałem go w policzek

-Nie no na noc świąteczną tylko w policzek

-Oj nie marudź - wywróciłem oczami i zaraz później go pocałowałem

-Dobra to teraz do mnie czy do domu? - odpalił silnik

-Chyba do ciebie, czeka nas długa droga - opuściłem fotel i włączyłem jego podgrzewanie

Pov Olek

-Bardzo mi się podoba! - rzuciłem się na Kamila całując każdy skrawek jego twarzy

-To dobrze - złapał mnie bym nie spadł i ułożył na łóżku

-Kocham cię - dalej go całowałem

-Ja ciebie też - uśmiechnął się

-Chodź bułka - zawołałem psa by wskoczył na łóżko

-Ciebie też kocham - złapałem jej łapkę

-Idź - odłożył psa na podłogę i wtulił się w mój brzuch

-Ale jestem najedzony - jęknął i przeczesał swoje włosy

-Ja też chyba zaraz wybuchnę - odmruknąłem i lekko ziewnąłem

-Wiesz że trzeba posprzątać po kolacji? - podniósł głowę by na mnie spojrzeć

-O boże jak mi się nie chce - przetarłem oczy

-A idziemy dziś do Kochana? Pisał że możemy wpaść po kolacji bo jego goście już pojechali - zadał pytanie kiedy znosił naczynia do kuchni a ja je zmywałem

-Możemy iść ale ja już napewno się nie przebieram - spojrzałem na swoją piżamę

-I tak mieszkamy w jednym bloku także raczej to nic - zaśmiał się i rozczochrał mi włosy

*/*

Po (mniej/więcej) wysprzątaniu mieszkania wyszliśmy z mieszkania zakluczajac je a w następnej kolejności ruszyliśmy do windy

-Wesołego bożego urodzenia - przywitaliśmy się z nim

-Jestem prawie pewien że to się inaczej mówiło ale to nic wchodźcie - zaprosił nas do mieszkania z skwaszonym uśmiechem

-A jak tam po świętach? - spytał Kamil siadając na kanapie

-No dobrze, było śmiesznie i ogólnie fajnie zobaczyć rodzinę po takim czasie - kiwnął głową

-Co robimy? - sam usiadłem obok Kamila i znów lekko ziewnąłem

-Nie wiem może chcecie coś pooglądać albo coś?

-Obejrzymy coś świątecznego? - wpadłem na pomysł

-Jak dla mnie bomba - zgodził się i odpalił telewizor

Pov Kamil

-Nie no pojebało typa - skomentowałem film

-Boże ta laska jest jakaś wygięta - chłopak siedzący na fotelu schował twarz w koszulkę

Ogólnie od jakiś 30 minut oglądamy horror a nie coś świątecznego

-NIE NO ONA ICH ZABIJE! - poczułem lekki stres a zaraz później lekko przesuwającą się głowę na moich udach

-Zaraz go obudzisz - spojrzał na mnie Kuba a na jego ustach pojawił się lekki uśmiech

-Dobra ja tego nie oglądam to jest jakieś pojebane - podskoczyłem znów widząc straszną scenę

-Bez kitu tego się oglądać nie da - złapał za pilot i wyłączył telewizor

-My chyba będziemy się zbierać - spojrzałem na zegar i lekko uniosłem Olka tak aby go nie obudzić

-No ja też już jestem śpiący - ziewnął i odprowadził nas do drzwi

-Dobranoc - usmiechnąłem się do niego a następnie pokierowalem się do windy

///

No nic jutro wracamy do tego piekła... Widząc pełny nauczycielek na ten tydzień mam ochotę nie iść w ogóle spać albo iść spać ale już nigdy się nie obudzić nie wiem co gorsze

No nic życzę wam tego byście to przetrwali

Tu na poprawę humoru macie zdjęcie chłopaków

Kocham was a za wszelkiego rodzaju błędy przepraszam ❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Kocham was a za wszelkiego rodzaju błędy przepraszam ❤️

Bo jesteś ty~ Bartek Kurek x Tomasz Fornal Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz