-O i kupmy też to! - złapałem za dużą gwiazdę na sam czubek choinki
-Dobrze ale teraz już chodźmy - mruknął wrzucając przedmiot do koszyka
-Dobra - kiwnąłem głową namyślając się czy wszystko mamy
Po bankructwie Bartka od razu ruszyliśmy do mieszkania tam wypiliśmy ciepłe kakao i zaczęliśmy rozmyślać gdzie kupić choinkę
-Najłatwiej byłoby kupić pod galerią jak zawsze sprzedają
-Ale tam zawsze są takie małe a ja chcę dużą
-To napewno będą takie skupy choinek ale to pewnie na obrzeżach mogę się założyć
-To co teraz bo ja już chce choinkę - odłożyłem nasze kubki do zlewu
-Możemy trochę później pojechać coś poszukać a jak nic nie znajdziemy to trudno będzie mała - wzruszył ramionami
***
Pov Olek-Kamil ty jesteś chory psychicznie?! - krzyknąłem widząc co robi chłopak
-Co znowu? - odwrócił zdziwiony głowę w moją stronę
-Najpierw zakłada się lampki a dopiero potem bombki! - machałem rękami na wszystkie strony świata
-Dobra ale weź to teraz rozwiń - założył ręce na biodra widząc kupę splątanych lampek
-No to do roboty - próbowałem rozplątać pierwszą parę lampek
Po jakimś czasie udało nam się rozplątać nasze oświetlenie no może Kamil trochę powyzywał i no ale udało się...
Ubraliśmy lampki w kolorze białym i niebieskim później założyliśmy czarne i srebrne bombki uzupełniając pod koniec wszystko gwiazdkami i aniołkami nie zapominając oczywiście na sam koniec o gwiazdce na czubku
-Najładniejsza choinka jaką widziałem w swoim życiu - otarłem niewidoczną łezkę
-No jest ładna muszę przyznać - objął mnie ramieniem dalej przyglądając się drzewku
-A co mi dasz na święta? - odwróciłem głowę w jego stronę z uśmiechem
-W tym roku nie zasłużyłeś - położył się na sofie
-No jak to? Ja zawsze robię wszystko dobrze i dobroczynny jestem - położyłem się na nim
-No jasne jasne ale to nie zmienia faktu że ci nie powiem co dostaniesz - gestykulował
-Masakra tyle czekania - wtopiłem twarz w jego tors
-Do cierpliwych świat należy - podniósł moją głowę całując każdy skrawek mojej twarzy
-Weź - zaśmiałem się kiedy moje policzki zaczęły przybierać różowy kolor
***
Pov Tomek-Bartek zróbmy pierniczki - podszedłem do tyłu chłopaka widząc jak w coś gra
-Mamy przepis? - wyłączył grę i się do mnie odwrócił
-Mamy - pociągnąłem go w stronę kuchni
-Daj jakąś miskę, mąkę, cukier, jajko, mleko, sodę oczyszczoną i w szafce powinna być przyprawa do pierników - czytałem niezawodny przepis mojej mamy
-Dobra mamy - założył ręce na biodra kiedy wyłożył wszystko na stół
-To teraz tak zmieszaj wszystkie suche produkty w takich ilościach jak masz tu napisane - położyłem kartkę z przepisem na stół a sam umyłem ręce
-Gotowe - odezwał się po krótkiej chwili
-Dobra to teraz dodaj mokre produkty - zarządziłem wkładając ręce w miskę
-Mleka daj trochę mniej - zauważyłem dużą szklankę
-Będzie dobrze - wlał swoją ilość
-Dobra teraz wysyp trochę mąki na stół i daj mi wałek - złapałem jednolitą kulkę masy w rękę
Po chwili wałkowania ciasto było na tyle cienkie że mogliśmy wycinać i odbijać w nim kształty
-O ja chcę renifera - wyrwał mi foremkę z ręki
-Weź zachowujesz się jak dziecko - wywróciłem oczami chwytając inną foremkę
*/*
-Mogę już to zjeść? - spojrzał na blachę ciastek które właśnie stygły
-Nie, są jeszcze gorące - uderzyłem go w rękę kiedy chciał już złapać piernika
-To podmucham
-Ciepłe pierniki źle smakują - mruknąłem zabierając się za zmywanie naczyń
-Tomekkk - Bartek podszedł do mnie od tyłu łapiąc mnie w pasie
-Słucham cię - nie przestawałem myć naczynia
-Nudzi mi się - ułożył głowę w zagłębieniu mojej szyi
-To posprzątaj sal... - nie dokończyłem przez to że chłopak podniósł mnie i rzucił na kanapę chwilę później całując moje usta, cały czas oddawałem pocałunki ale przypomniałem sobie co przed chwilą robiłem
-Bartek... - lekko odepchnąłem chłopaka czując jego ręce pod swoją koszulką
-WODA! - Krzyknąłem przypominając sobie o zmywaniu naczyń
///
Kocham to zdjęcie ^^ ❤️👌
CZYTASZ
Bo jesteś ty~ Bartek Kurek x Tomasz Fornal
Teen FictionBartek i Tomek zawsze byli dla siebie przyjaciółmi ale kiedy Bartek zaczyna czuć coś do ich wspólnej koleżanki Kamili Tomek zaczyna być zazdrosny... ale dlaczego i o kogo jest on zazdrosny? Nie pytajcie skąd wytrzasnełam ten ship, ale opowiem wam w...