28

671 30 35
                                    

-Ouuu patrz jakie fajne - podszedłem do świątecznych lampek z różnymi wzorami

-Mamy jeszcze dużo czasu na zakupy świąteczne - wywrócił oczami

-Napewno jak przyjdziemy tu po nie to już ich nie będzie - odszedłem wrzucając do koszyka parę moich ulubionych batonów

-A kiedy ubieramy choinkę? - dodałem odwracając się do niego

-Tydzień przed świętami

-Cooo, tak późno?

-No zawsze się tak ubiera albo nawet później - wzruszył ramionami

-Boże jeszcze tyle czasu - jęknąłem

-A czemu ty tak właściwie mieszkałeś w Japonii ale teraz mieszkasz tu? - zadałem pytanie które ciągle chodziło po mojej głowie

-No wiesz jak byłem z Anią jej się strasznie tam podobało no to stwierdziliśmy że dobrze byłoby tam zamieszkać ale to nie moja bajka była a jak wiesz z dziewczyną już nie jestem - wzruszył ramionami odpalając samochód

-A jak tam jest?

-Słabo na zdjęciach czy filmach wygląda to fajnie ale to są duże miasta gdzie o to wszystko się dba a jak się z nich wyjedzie to straszna dziura nic za bardzo tam nie ma a te czing czang czungi biegające po ulicy brzmią jakby ktoś im w dupę kij wkładał i to strasznie denerwuje więc praktycznie z domu nie wychodziłem

-No ale chyba nie było jakoś bardzo źle

-Powiedzmy że nie ale jednak wolę mieszkać w Polsce

-Właśnie dziś przyjdzie do mnie Asia - kiwnął głową

-Co? - spytałem myśląc że się przesłyszałem

-Ale przecież my jesteśmy dziś u mnie - dodałem

-No tak ale proszę cię wiesz że musimy to jakoś utrzymywać chociaż tego nie chcemy

-Ja nie chce jej widzieć pod moim dachem

-Uwież mi że ja też mam jej serdecznie dość

-Nie możesz powiedzieć chłopakom że ona coś odwaliła i nie chcesz z nią gadać? - bardziej oparłem się o fotel

-Problem jest w tym że ona zna się z chłopakami i to nie przejdzie - nie odrywał wzroku od drogi

-Boże jeszcze mam z nią gadać - jęknąłem kiedy chłopak już parkował samochodem

***
-Tak zgadzam się z tobą Bartek! - usłyszałem kolejny pisk tej jebanej dziwki

-Super - zmarszczył brwi kiedy poczuł jej przesuwającą się rękę na jego ramieniu

-Czemu tak właściwie jesteśmy u niego? - odwróciła głowę w moją stronę z TĄ miną

-Po to żebyś miała kurwa pytanie - wypalałem wzrokiem dziurę w jej ręce która nie przestawała snuć się po ramieniu chłopaka

-Może innym tonem co? - uniosła się lekko

-A kim ty ni... - nie dokończyłem

-Tomek spokojnie - odezwał się Bartek

-Ta jasne nie dość że mnie cały czas wkurwia i piszczy to jest w moim mieszkaniu a zachowuje się jak ostatnia świnia jak nie pasuje ci tu siedzieć to wypierdalaj - wstałem z krzesła

-No z miłą chęcią - również wstała zabierając swoją torebkę

-Bartek idziesz ze mną? - zwróciła się do niego jakby jego odpowiedź miała zadecydować o jego życie

-Nie - pokiwał głową z żalem w oczach

-Spierdalaj już kupo plastiku - "wyprosiłem" naszą koleżankę z mieszkania

-Tomek - chłopak dotknął mojego ramienia

-Oj zamknij się - podniosłem rękę ruszając do kuchni... W końcu muszę zajeść tą złość!

-Sam wiesz że musiałem się z nią spotkać

-No i dobrze że chociaż byliście tu bo inaczej chyba by się na ciebie rzuciła z tymi wypchanymi ustami - zabrałem z lodówki jogurt

-Oj przestań - wywrócił oczami

-Jasne - mruknąłem zabierając łyżkę z szafki a później usadawiając się na kanapie

-Nie denerwuj się blondyno - wyłączył mi telewizję zabierając mnie na ręce

-Ej no! - krzyknąłem odstawiając w ostatniej chwili jogurt na stolik kawowy

Chłopak razem ze mną na rękach powędrował do mojej a mam wrażenie już naszej sypialni... No właśnie u mnie było coraz więcej to ubrań chłopaka jak i jego rzeczy, byliśmy ze sobą praktycznie cały czas a nasze życia stawały się jednym wspólnym nie żeby mi to przeszkadzało nawet mi się to podobało i podoba.

-A zdajesz sobie z tego sprawę że za 4 dni wyjeżdżamy do ciebie nie? - położył mnie na łóżku podgryzając moja szyję

-Co?! - odepchnąłem go od siebie

-No tak za 5 dni święta a za 4 wyjeżdżamy tak jak mówiłeś - zmarszczył brwi a na jego usta wstąpił mały uśmieszek

-A ty mi w sklepie powiedziałeś że jeszcze dużo czasu na lampki i choinkę, no przecież my musimy już ją robić!

-No bo byśmy tam stali pół godziny i je wybierali

-Cały czas mnie okłamujesz! Jutro jedziemy do Ikei - zarządziłem sprawdzając kalendarz i faktycznie za 5 dni święta a ten dzban jeszcze mi powiedział że choinkę ubiera się tydzień przed świętami i mamy dużo czasu... Faktycznie kurwa nawet tydzień nie został

-Dobrze ale zrób chociaż tak by mój portfel tak nie ucierpiał - znów zawisł nad moją głową

-Portfel jak portfel ja bym się o konto martwił - zaśmiałem się przewracając chłopaka aby to on leżał

-No już ty masz - wywrócił oczami wbijając się w moje usta

////
Siemaaa

Jak tam, co tam?

Ej pls niech ktoś też zacznie pisać książkę o gejowym shipie na watt bo mam mega ochotę poczytać coś takiego a kurde jestem jedyna!

Ej pls niech ktoś też zacznie pisać książkę o gejowym shipie na watt bo mam mega ochotę poczytać coś takiego a kurde jestem jedyna!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Plsss nie mogę z Marcina na nowym story Zatorskiego XDD stoi i kolegę smyra

Bo jesteś ty~ Bartek Kurek x Tomasz Fornal Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz