San nie wiedział, co robić, gdy chłopak tak po prostu zasnął mu na ramieniu. Miał za sobą ciężką noc, więc za nic nie powinien go budzić, ale też nie chciał, by ktoś wchodząc do pomieszczenia zobaczył ich razem w ten sposób. On sam musiał przyznać, że było to przyjemne uczucie i ciało młodszego wtulone w to jego dawało mu ciepło, którego nie chciał na ten moment oddawać, ale to przecież tak do niego nie pasowało. Ta czułość, bliskość. To wszystko było mu przecież obce.
Delikatnie wsunął palce między kosmyki włosów młodszego, głaszcząc go niczym puchatego kotka, którego zresztą nawet przypominał w tym momencie. Sam zamknął oczy korzystając z chwili odpoczynku po nieprzespanej nocy. Udało mu się zasnąć nad ranem, ale nie potrwało to długo, bo wkrótce przyjechał Yunho z Wooyoungiem. Nie miał za złe młodszemu, że go obudził. Nie chciał, by miał wyrzuty sumienia lub poczuł się jakkolwiek źle, że tu jest.
Czy to była empatia?
Nie potrafił stwierdzić, czy faktycznie czułby się tak postawiony w jego sytuacji, bo mimo wszystko on nie zastanawiałby się niepotrzebnie nad takimi drobiazgami. Ale jeśli Wooyoung naprawdę cenił jego towarzystwo i lubił mieć go obok, prawdopodobnie miałby mieszane uczucia.
Dla niego jednak było to niczym wykorzystywanie go. Tak to odbierał, skoro nie potrafił odwzajemnić jego uczuć. Wooyoung dawał mu coś od siebie, ale on tylko brał. Nie dawał mu nic w zamian, co młodszy chyba powinien uznać ze egoizm, nawet jeśli znał jego sytuację.
Chciał zapamiętać to, jak w tym momencie się czuje, by zapisać to w notesie. To mogła być ciekawa wskazówka. Od matki wiedział, że miłość była uczuciem, które łączy wiele innych, nawet czasami sprzecznych emocji. Dlatego tak bardzo chciała, by się jej nauczył. Mogła mu pomóc nauczyć się innych emocji w znacznie prostszy sposób. Z miłością emocje same przyjdą, na tym przecież polegała.
Minęło podejrzanie długo czasu od kiedy Yunho zostawił Wooyounga z Sanem, więc postanowił on mimo wszystko zajrzeć jeszcze raz. Nie spodziewał się zastać ich razem, zwłaszcza w takiej pozycji. Chciał zabrać brata z powrotem do domu, ale wyglądało na to, że wcale mu się tam nie spieszy. San pierwszy otworzył oczy i nieco spanikowany spojrzał na młodszego opartego o jego ramię.
- To... - zaczął, próbując jakoś się wytłumaczyć, ale Yunho nakazał mu być cicho ze względu na śpiącego Wooyounga.
- Jak długo śpi? - spytał szeptem.
- Jakąś godzinę? - Wooyoung poruszył się delikatnie, na co San momentalnie zamilkł, postanawiając już się nie odzywać.
- Chyba nie spał w nocy. - westchnął Yunho, na co San przytaknął delikatnie. - Powiedział ci to? - ponownie potwierdził. - Rozmawialiście?
- Trochę. - powiedział bardzo cicho.
- Chciałem go zabrać do domu. Nie może cię tak męczyć.
- On nie zaśnie sam w domu. - powiedział z powagą.
CZYTASZ
Delicate • Woosan [1]✓
FanfictionSan nie okazuje żadnych emocji, natomiast Wooyoung nie potrafi ich ukryć. Gdy Yunho dowiaduje się o kłopotach finansowych brata, postanawia zwrócić się o pomoc do przyjaciela. Sytuacja jednak dość szybko wymyka się spod jego kontroli. Uwagi: wulgary...