3 osoba pov
Minął rok odkąd Atsushi zaginął bez śladu. Wieści o tym dość szybko rozprzestrzeniły się po portowej mafii gdzie mimo iż przez to wydarzenie większość członków uczciło to wydarzenie to i tak niektórzy się zastanawiali co się tak naprawdę stało.
Jedną z takich osób był Ryūsuke Akutagawa który pomimo swojej nienawiści do Tygrysołaka to kiedy dowiedział się że przez jego zaginięcie nie będzie z nim walczyć co skutkowało tym że na marne przez tyle czasu nie mordował to dostał białej gorączki i poprzysiągł sobie że kiedy ten zobaczy Tygrysołaka to rozszarpie go na strzępy.
Oczywiście Akugawa wrócił do swojego starego zajęcia którym było zabijanie i niby wszystko było okej ale gdzieś z tyłu głowy maił żal że Atsushi nie stoczy z nim walki na którą tak czekał.
----------------------------------
Akutagawa pov:
Przechadzałem się po ciemnych uliczkach w Jokohamie, tak poprostu, bez celu. Skręcałem raz w lewo raz w prawo, nie bałem się że się zgubię ponieważ znałem te uliczki na pamięć.
Jednak w pewnym momencie coś przykuło moją uwagę a mianowicie była to krew. Podszedłem bliżej i zobaczyłem że to nie była pojedyńcza plama tylko ciąg śladów z krwi, z czystej ciekawości poszedłem sprawdzić jaki idiota nie sprząta krwi po morderstwie (oczywiście byłem przygotowany do walki).
Kiedy wyjrzałem za ściany gdzie kończyły się ślady krwi zobaczyłem jakiegoś chłopaka z białymi krótkimi włosami, czarnymi spodniami, czarną marynarką powieszoną na ramionach, tego samego koloru butami, białą bluzkę z kołnierzem, czarny melonik z szarą wstążka która paliła papierosa.
Chłopak kogoś mi przypominał ale widziałem tyle ludzi w moim życiu że na pierwszy rzut oka go nie rozpoznałem. Ale zamiast zastanawiać się kim był ten chłopak skupiłem się na znalezieniu miejsca z skąd wydobywała się krew i długo szukać nie musiałem ponieważ na przy ścianie opierało się już pewnie martwe ciało z wydłubanymi oczami oraz rozciętym brzuchem z którego leciało jeszcze trochę krwi.
Jako że jestem dobrym kolegą po fachu to postanowiłem udzielić temu chłopakowi rady o tym że ciała i krew to trzeba sprzątać a nie palić przy nich papierosa.
-Hej młody! Wiesz że jak kogoś zabijesz to lepiej po sobie posprzątaj bo inaczej szybciej cię znajdzie policja - Powiedział to z kpiącym tonem w głosie z myślą że zaraz może odbyć się walka którą mógł natychmiastowo wygrać dzięki swojej zdolności ale kiedy usłyszał głos białowłosego chłopaka zamarł na chwilę.
-Tak, tak żeby mnie to szczególnie obchodziło. - Ton głosu był lekceważący a jego właściciel nawet nie raczył się odwrócić tylko dalej palił papierosa.
Kiedy Ryūnosuke usłyszał ten głos już wiedział kogo ten chłopak mu przypomniał ale widok tej osoby palącą papierosa przy pewnie zabitym przez niego ciele tak go zatkała że zdobył się tylko na niepewne:
-Jinko? - Chłopak dalej stał przez kilka sekund po czym odwrócił się i popatrzył na Akutagawa znudzonym spojrzeniem dopalające papierosa.
Od autorki
Wyglądaj jakoś tak (rysunek nie mój)
CZYTASZ
°~A Co Gdybym Zapomniał?~° AkuAtsu
FanfictionPodczas pewnej misji Atsushi znika bez śladu. Agencja starała się go odszukać ale nawet ultra dedukcja Ranpo nie przyniosła większych skutków. Około rok później Akutagawa przechadzając się po starych uliczkach i napotyka się na... Atsushiego! Jednak...