Gin pow
Dzisiaj można było powiedzieć, że mam dzień wolny, ponieważ nie wróciłem na dzień dzisiejszy, aby skorzystać z Akutagawa uparł się, że tym razem sam opracuje plan złapania Atsushiego. Po tym jak trzeci raz mu lot jest naprawdę zdeterminowany, aby obmyślić plan doskonały, Tachihara obstawia, że mój brat lada moment sprzedał duszę diabła, aby zrobić swojego rywala. Fakt faktem, że Ryuunosuke jest osobą zdolną zrobić coś takiego, no ale nie już tak przesadzajmy.
W pewnym momencie moje rozmyślania przerwał dzwonek mojego telefonu. Zdziwiłem się kiedy na wyświetlaczu widniał napis "Higuchi".
-Cześć Higuchi, czy coś się stało? - Spytała Gin, leniwie obracając się na plecach.
-Tak na początek mam pytanie. Jesteś dzisiaj wolna? - Higuchi poinformował lekko zestresowanym głosem.
-Tak jestem dzisiaj wolna, a co?
-W takim razie poszłyśmy razem na jakieś zakupy czy może coś... -Ostatnie słowa potwierdzają coraz ciszej.
-W sumie to dobry pomysł. Spotykamy się za półtorej godziny pod tą galerią, która jest czynna w tygodniu?
-Jasne! Zobacz później! - powiedziała entuzjastycznie, a więc cały stres, który teraz opuściła.
-Rocznie.
Niechętnie wstawać z łóżkami, mimo że była 13:05 ja nadal jestem w pidżamie, jak to w każdy dzień wolny. uznam, że wybiorę ubrania, zjem śniadanie, wezmę prysznic, ubiorę się, lekko się pomaluję i będę wychodzić na umówione miejsce spotkania.
-------------------------------------------------- ---
Ach tak, weź prysznic po 13 to jedna z najlepszych rzeczy, które można zrobić w życiu. Ubrania, które wybrałam na wyjście do beżowej sukienki na ramiączkach, białe kolanówki, srebrne i czarne buty na lekkim obcasie. Rozpuściłam włosy i wykonałam sobie lekki makijaż.
Wzięłam podręczny plecak do którego spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy (między innymi strój mafijny i bronie na wypadek) po czym ruszyłam w stronę drzwi.
-------------------------------------------------- ---
Do galerii dotarłam w jakieś 15 minut. Nie było niektórych wielkich tłumów, więc nagle zaczeka na Higuchi, a jak się okaże długo, że nie.
-Cześć Gin, czekasz długo? - Spytała się Higuchi podchodząc do czarnowłosej.
-Nie, we wtorek przyszedłem. - Odpowiedziała jej spokojnym tonem.
Higuchi włosów związanych ze swoim normalnym kokiem, a ubraną na sobie żółtą jakość, na wstrzymującą tworzenie się również żółtą torebkę.
-To w takim razie idziemy? - Zapytała się Higuchi poprawiając swoją torebkę.
-Jasne.
Weszłyśmy do galerii, po wejściu do środka skierować rozglądać się za sklepem, do którego sklepu pójdziemy następnie. W oczy rzucił mi napis "Jubiler". Na co dzień nie nosiłam jakoś za dużo biżuterii, ale lubiłam od czasu do czasu jakieś ładne kolczyki albo naszyjnik.
-Higuchi, co ty na to, że pójdziemy do jubilera? - Zapytała odwracając się do niej.
-Dobry pomysł. - Odpowiedziała ruszając za Gin do sklepu jubilerskiego.
Po wejściu od razu w oczy rzuciła mi się wystawa sklepowa przepełniona masą cudowną każdego rodzaju. Były tam naszyjniki, kolczyki, bransoletki, pierścionki, broszki, wisiorki i obrączki. Postanowiliśmy się rozglądać. Higuchi patrzyła się na bransoletkę i pierścionkę, za to ja pewnie porozglądać się po części z kolczykami.
CZYTASZ
°~A Co Gdybym Zapomniał?~° AkuAtsu
FanfictionPodczas pewnej misji Atsushi znika bez śladu. Agencja starała się go odszukać ale nawet ultra dedukcja Ranpo nie przyniosła większych skutków. Około rok później Akutagawa przechadzając się po starych uliczkach i napotyka się na... Atsushiego! Jednak...