Atsushi pov
Wracałem do bazy tak jak najszybciej umiałem żeby nikt mnie już nie widział, dość miałem teraz problemów na głowie.
Kiedy dotarłem do dosyć opuszczonej części miasta. Dobrze rozejrzałem żeby się upewnić że na pewno nikt mnie nie śledził po czym podbiegłem do klapy od kanałów, otworzyłem ją i szybko wszedłem do środka, po czym ją zamknąłem i jak najszybciej mogłem zacząłem biegnąć w stronę masywnych, kuloodpornych oraz bomboodpornych drzwi.
Kiedy przy nich byłem to wyjąłem z kieszeni swój identyfikator po czym przyłożyłem go do odpowiedniego miejsca. Po chwili było słychać ciche "piiiiiiik" a drzwi zaczęły się otwierać. Kiedy były w połowie otwarte ja już zdążyłem wbiec do środka a drzwi na dosłowną sekundę stanęły po czym zaczęły się zamykać.
Korytarz w którym byłem był dość nowocześnie urządzony, podłoga była zrobiona z szarych metalowych płytek ale nie dość że na środku był bardzo miękki oraz ciepły dywan przez który dosłownie nie dawało się odczuć zimna jeżeli było się na boso to kiedy zdarzały się bardzo zimne dni to podłoga robiła się automatycznie podgrzewana.
Ściany miały kolory pomiędzy białym a czarnym. Po bokach były zamontowane drzwi do pokoi podwładnych z różnych oddziałów, a żeby się nie pogubić ponieważ wszystkie drzwi były takie same to obok każdej pary drzwi była tabliczka z imieniem osoby mieszkającej w danym pokoju.
Mój pokój znajdował się na samym końcu, na szczęście pokoje były dźwiękoszczelne więc nikt nie raczył się pofatygował się sprawdzić kto o tej porze biega po korytarzu.
Szybko przyłożyłem swoją kartę do czytnika przy drzwiach mojego pokoju, po czym jak piorun wpadłem do środka szczelnie zamykając przy tym drzwi które automatycznie się zakluczyły.
Już trochę mniej spięty powędrowałem do swojej łazienki, zacząłem puszczać gorącą wodę do wanny a kiedy woda zaczynała lecieć to ja się rozebrałem a brudne od krwi oraz dosyć poszarpane (dosłownie prawie nie do użytku) ubrania włożyłem do pralki którą włączyłem, po czym wszedłem do wanny.
---------------------------------------------
Kiedy upewniłem się że na 100% nie widać po mnie żadnych śladów krwi albo śladów cięższej walki ubrałem szlafrok i wyszedłem z łazienki żeby się przebrać w czyste ubrania.
Kiedy już się ubrałem w jakieś luźniejsze ubrania to aby trochę bardziej się uspokoić po przegranej walce zacząłem się rozglądać po moim pokoju. Nie jest on jakoś niezwykły, posiada łóżko, czarne biurko na którym są papiery posortowane na "dokończyć", "odnieść" i "zacząć", kilka długopisów oraz laptop. Przy biurku stało czarne krzesło a na środku pokoju był czerwony dywan. Ściany były szare a podłoga biała.
Przy łóżku stały też szafki z różnymi szpargałami a na przeciwko był dość duży wiszący telewizor a przy nim stała szafa w której miałem ubrania. Oczywiście była też dość przestronna łazienka która posiada wannę, umywalkę, pralkę, szafkę z środkami czystości, szafkę z ręcznikami oraz szafkę z różnymi szamponami, kremami, odżywkami itp.
Pamiętam jak pan Shibusawa pierwszy raz mnie tutaj przyprowadził, nie mogłem uwierzyć że ten wspaniały pokój był tylko mój, to był naprawdę jeden z najlepszych dni w moim życiu.
*Retrospekcja*
Atsushi pov
-T-ten pokój jest naprawdę cały dla mnie? - Powiedział Atsushi nie dowierzając kiedy rozglądał się po całym pokoju z szeroko otwartymi oczami.
-Oczywiście, a co nie podoba się? - Odpowiedział mu Shibusawa z miłym uśmiechem na twarzy.
-Nie! Jest wspaniały! Tylko nie mogę uwierzyć że taki piękny pokój będzie należał do mnie...
CZYTASZ
°~A Co Gdybym Zapomniał?~° AkuAtsu
FanfictionPodczas pewnej misji Atsushi znika bez śladu. Agencja starała się go odszukać ale nawet ultra dedukcja Ranpo nie przyniosła większych skutków. Około rok później Akutagawa przechadzając się po starych uliczkach i napotyka się na... Atsushiego! Jednak...