Thirty - „ℳ𝑒𝓇𝓇𝓎 𝒸𝒽𝓇𝒾𝓈𝓉𝓂𝒶𝓈"

229 21 9
                                    













   Seulskie ulice pogrążyły się w śnieżnej scenerii. Biały puch pokrył ulice, dachy budynków i stojące samochody, stwarzając bajecznie świąteczną atmosferę niczym z filmów.

Nad ranem wzięłam prysznic i spakowałam do walizki ostatnie rzeczy.
Naciągnęłam na siebie ocieplane leginsy, sweter w bordowym kolorze i pod to biały golf. Po raz pierwszy od tygodnia wykonałam pielęgnację twarzy i zrobiłam makijaż.

Wzięłam walizkę i założyłam płaszcz oraz zimowe buty. Narzuciłam na szyję szalik i wyszłam z mieszkania, zamykając za sobą drzwi. Miałam zamiar już wchodzić do windy, kiedy usłyszałam wołanie z drugiego końca korytarza.

– Pani Son, proszę zaczekać! – zatrzymał mnie głos sąsiadki w średnim wieku. Kobieta podbiegła do mnie z uśmiechem na twarzy, trzymając w dłoni kopertę.
– Przed chwilą przyszedł listonosz, ale miał tyle paczek, że zaproponowałam, że to pani dostarczę. – wręczyła mi korespondencje obiema dłońmi, na co odpowiedziałam delikatnym uśmiechem.

– W takim razie bardzo pani dziękuję. – uważanie obejrzałam białą kopertę, czując pod palcami coś twardego pod spodem.

– Ależ nie ma za co. Wesołych świąt pani Son! – odparła, odchodząc.

– Wesołych świąt. – odpowiedziałam nieco zaintrygowana tym co znajduje się w kopercie. Jednak spieszyłam się na busa.
Wobec czego schowałam ową kopertę do kieszeni płaszcza, i ruszyłam pospiesznie do windy.

Gdy byłam w autobusie wyciągnęłam ją drżącymi dłońmi i otworzyłam. Wysunęłam ze środka kolejną kopertę, na której znajdował się niebieski stempel z koroną.

To z pałacu.

Dostałam oficjalne pismo z pałacu. Tylko dlaczego?

Nagle zaschło mi w gardle. Wzięłam głęboki wdech, delikatnie otwierając papier by go nie uszkodzić. Przejechałam opuszkami palców po jego powierzchni.
Był taki.. ekskluzywny.

Zaproszenie

Pałac Seulski.

Rodzina królewska ma przyjemność zaprosić panią Son Chaeyoung na rodzinne przyjęcie śwąteczne.
Uroczystość odbędzie się 24 grudnia o godzinie 18:00 w rezydencji rodziny królewskiej, w której spędzają coroczne święta w Daegu.

Rodzina królewska.





Zamarłam w bezdechu. Mało, że zapraszają mnie na rodzinną uroczystość. To do tego, do ich prywatnej rezydencji.
Jeongguk mówił mi kiedyś, że do pałacu zapraszane są inne głowy państwa, premierzy, ministrowie i inne ważne osobistości. Zaś ich rezydencje w innych krajach czy miastach są tylko dla rodziny.
Spędzają w nich urlopy, czy święta takie jak Boże Narodzenie.

Mój szok nie mógł równać się z niczym innym.
Szybko jednak się opamiętałam, schodząc na ziemię.
Przecież nie miałam zamiaru tam pójść. Obiecałam sobie, że odetnę się raz na zawsze od Jeona i wszystkiego co z nim związane. I musiałam zachować skrupulatność w swoich decyzjach.
Musiałam być konsekwentna i trzymać się tego co postanowiłam. Dlatego schowałam papier z powrotem do koperty, i włożyłam do walizki.

𝐏𝐞𝐫𝐟𝐞𝐜𝐭 𝐏𝐫𝐢𝐧𝐜𝐞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz