Jeśli możesz, zostaw gwiazdkę i komentarz! Bardzo mnie to motywuję!
Po zakończonym meczu, od razu pobiegłyśmy z Aurorą do pomieszczenia, w którym znajdował się Gavira. FcBarcelona wygrała trzy do dwóch. Gdyby nie Robert Lewandowski, bylibyśmy zmuszeni do rzutów karnych. Na całe szczęście, piłkarz nam to zaoszczędził.
Wchodząc z Aurorą do małego gabinetu, naszym oczom ukazał się Pablo, który z wykrzywioną miną nie odrywał wzroku od swojej kostki.
— Po chuj pchałeś się pod nogi tego idioty! — wykrzyczała. — Sam widziałeś, że nie umie nawet piłki kopnąć!
Umieściłam wzrok na nienaturalnie opuchniętej stopie, która powoli przybierała różne kolory. Wzdrygnęłam się na samą myśl, jak to musi cholernie boleć.
— Och, już wyluzuj Aurora. — machnął ręką, cicho śmiejąc się pod nosem.
— Nie martwi Cię to?! — skarciła go spojrzeniem. — Przecież kolejny mecz możesz zagrać dopiero za kilka tygodni, jak nie więcej!
— Nastąpiło złamanie kostki bocznej, poniżej więzozrostu piszczelowo strzałkowego. — oznajmił mężczyzna w białym kitlu. Dopiero teraz zauważyłam, że ktoś poza nami jest w tym pomieszczeniu.
— Nie no, cudownie! — brunetka wyrzuciła ręce w powietrzu.
— Matko, Aurora. — złapałam się za powoli pulsującą głowę. — Nie krzycz, bo nie wytrzymam.
— Chłopak i tak miał dużo szczęścia. — przerwał lekarz. — Mocniejsze uderzenie, spowodowałoby leczenie operacyjne. Umieścimy stopę w longecie gipsowej, na okres pięciu tygodni.
Nastolatka bez słowa usiadła na niebieskim krzesełku, obok swojego brata. Gołym okiem było widać, że jest zawiedziona i zdenerwowana.
— Wygraliśmy? — usłyszałam zachrypnięty głos, który prawdopodobnie był skierowany do mojej osoby. Uniosłam wzrok z swoich trampek na bruneta i dopiero teraz zauważyłam, że od dłuższego czasu mi się przygląda.
Delikatnie spięta, przeniosłam wzrok na Aurore, która nie raczyła odpowiedzieć. Pokiwałam potwierdzająco głową, a Pablo odetchnął z ulgą.
♡
Osiemnastolatek z założonym gipsem u nogi, podtrzymywał się kulami ortopedycznymi. Nastolatka śmiała się z jego marnych ruchów, gdy próbował wysiąść z auta, przed swoim domem.
— Może mi pomożecie? — spojrzał na nas zrezygnowanym wzrokiem.
— Wszedłeś, więc też wyjdziesz. — wypaliłam.
— Nie mogę. — odpowiedział. — Ten gips waży jakieś dziesięć kilo.
— Już nie przesadzaj. — Aurora wywróciła oczami. — Nikt Ci nie będzie pomagał. — skupiłam swój wzrok na dziewczynie, która odeszła z zamiarem wejścia do domu.
Słysząc powiadomienie z Instagrama, wyjęłam swój telefon. Chłopak dalej czekał, na jakąkolwiek pomoc z mojej strony, lecz ja go zignorowałam.
camilabarcelona45
Takiego wstydu się nabawiłam! Powiedział, że nie wysyłał mi żadnych róż.camilabarcelona45
Wychodzi na to, że to ty je dostałaś. Już rozumiem, czemu się tak ze mnie śmiałaś. Jesteś okropna!camilabarcelona45
O matko, dostałaś je od Pabla w takim razie?!!!!Zagryzłam swoją wargę i zacisnęłam mocniej dłoń na moim telefonie. Czeka mnie kolejna spowiedź przed matką w domu. Szybkim ruchem odpisałam kobiecie.

CZYTASZ
Be with me | Pablo Gavi
RomanceEvelyn Wilson to dziewczyna, która uważa, że nie ma osób, które potrafią wyprowadzić ją z równowagi. Zawsze jest opanowana i potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach. Jak poradzi sobie tym razem Evelyn, gdy cyniczny, drwiący i złośliwy brat jej na...