Jeśli możesz, zostaw gwiazdkę i komentarz! Bardzo mnie to motywuję!
Wynik zakończył się dwa do jednego, dla FC Barcelony. Gdyby nie Ferran Torres, przegralibyśmy i moja matka nie piekłaby w tym momencie ciasta z powodu wygranej.
Była w czasie dekorowania wypieku, a ja ledwo powstrzymywałam się przed powiedzeniem czegoś złego.
Moja ukochana mama zamówiła parę dni temu opłatek na tort, na którym znajdywały się osoby z klubu, który wygrał dzisiejszego dnia. Oczywiście, nic o tym nie wiedziałam.
— Pojedziemy dziś do babci Lindy i razem z nią go zjemy. — posypała tort wiórkami koksowymi, przez co momentalnie się wzdrygnęłam na myśl, jakie to musiało być mdłe...
Ciasto było małych rozmiarów, ale wyróżniało się tym, że było wyjątkowo wysokie. Miałam obawy, że jak odwiedzimy staruszkę, ów słodkość przewali się w specjalnym kartonie. Cała ścianka została otoczona małymi piankami, a za to na górze, wokół opłatka, znajdowała się gorzka czekolada w kosteczkach i bita śmietana. Do tego kobieta posypała to cholernymi wiórkami kokosowymi...
— Skończyłam! Jaki śliczny! A jaki będzie dobry... — zacmokała i wzięła w rękę swoje urządzenie.
— Racja, śliczny.. — odpowiedziałam niechętnie, nie wierząc sama w swoje wypowiedziane słowa.
Brunetka kliknęła ikonkę aparatu w swoim telefonie i zrobiła parę zdjęć z daleka, jak i z bliska. Postanowiłam wrócić do swojego pokoju jak najciszej, aby Camila mnie nie usłyszała. Była tak skupiona na pstrykaniu fotek, że nie zauważyła, że zniknęłam z kuchni. Spodziewałam się, co mnie czeka na stronie głównej Instagrama, gdy tylko na niego wejdę...
Na samą myśl się zaśmiałam i zasiadłam na łóżku. Jeszcze nie wiedziałam, że za niedługo do śmiechu mi nie będzie.
Założyłam słuchawki i puściłam moja ulubioną playlistę z mojego telefonu. Gdy usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki Arctic Monkeys "Do I Wanna Know", szeroko się uśmiechnęłam sama do siebie i przymknęłam powieki. Zawsze, kiedy słuchałam muzyki, wyłączałam się i przenosiłam się do innej rzeczywistości. Dosłownie. Potrafiłam zapomnieć o nurtujących mnie problemach, które były moją codziennością.
Miałam zamiar dzisiejszy dzień spędzić w domu, ale skoro moja mama zapropnowała, żebyśmy pojechały do babci Lindy, to przymknę oko i już się zgodzę. Miesiąc nie byłam u staruszki, a odwiedziny babci to nie jest żadna strata czasu. Przynajmniej dla mnie. Zrobiło mi się w pewnym momencie przykro, gdy zdałam sobie sprawę, ile czasu Linda siedziała sama w domu, a my jej nawet nie odwiedzaliśmy.
Nucąc piosenkę pod nosem, czułam, że to czas, aby wejść na Instagrama. Automatycznie to uczyniłam i przeraziłam się, kiedy moim oczom ukazała się relacja Camili. Kliknęłam w nią i zacisnęłam usta w cienką linię, kiedy zauważyłam na zdjęciu tort i oznaczonych wszystkich członków klubu FC Barcelony. Tak samo oznaczyła nie tylko i członków, ale i trenerów i różne fanpage...
Jedynie zdobyłam się na polubienie jej relacji i zaczęłam przeglądać inne portale społecznościowe. Po niecałym kwadransie, usłyszałam ciche pukanie do drzwi. W drzwiach stała oczywiście moja matka, wyszykowana jak nigdy.
— Jedziemy, więc się ubieraj, Evelyn. — wypowiedziała beznamiętnie i zamknęła drzwi, nie czekając nawet na moją odpowiedź.
Pogoda za oknem nie była zachwycająca, ponieważ padał mocny deszcz. Dlatego postanowiłam ubrać czarne, jeansowe spodnie i top z długim rękawem, z kwadratowym dekoltem. Poprawiłam makijaż i zakręciłam moje brązowe włosy w delikatne loki. Dobrałam do tego złotą biżuterię i po paru minutach byłam gotowa do wyjścia.

CZYTASZ
Be with me | Pablo Gavi
RomanceEvelyn Wilson to dziewczyna, która uważa, że nie ma osób, które potrafią wyprowadzić ją z równowagi. Zawsze jest opanowana i potrafi radzić sobie w trudnych sytuacjach. Jak poradzi sobie tym razem Evelyn, gdy cyniczny, drwiący i złośliwy brat jej na...