stanęła przede mną niewiasta
jakby z nici snów uszyta
włosy prawie śnieżnobiałe
twarz jej delikatną okalały
na polikach róż się mienił
jakoby to same róże rosły
uśmiech, co lodowce może topić
uśmiech dla mnie i serca mego
dłoń w mą stronę wyciągnęła
"jam twoja kochanka najdroższa
a na imię dano mi Nadzieja"
uśmiech na mych ustach zawitał
"oh, niepotrzebnie przybywasz
gdyż moja panienka już ze mną"
więc stanął za mną trup żywy
i lodowate dłonie na mych ułożył
"jej na imię dano Zguba"19.03.2023
CZYTASZ
pióro martwego kwiatu
Poetryod czasu do czasu zdarza mi się złapać za pióro i napisać jakiś wiersz, także zapraszam serdecznie do czytania :D wszelkie komentarze i polubienia są mile widziane