[ vanitas ]

7 2 0
                                    

ta pustka bezczelna, co mi w serce puka
do mej niewinności ciężkiej dłońmi sięga
dziś zaś umilkła, we mnie spoglądając

na brzegu mego rozsądku chorego siadła
i oczy szklane do mego serca przylepia
bez uśmiechu ironicznego tak znanego

gdyż ja jak to dziecko życia nieznające
spojrzenie spokoju groźnego jej oddaję
jakoby na fakt patrzenia w lustro ślepy


11.09.2023

pióro martwego kwiatuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz