[ primula veris ]

19 4 0
                                    

stanąłem pośrodku świata mi obcego
aby swe sekrety najsłodsze zdradził
oślepiony naturą ze złota lepioną
Dziewannie za rękę dałem się prowadzić

gałęzie obnażone zielenią się otulają
jakby to panny, co szaty przyodziewają
tulipanami łoże stepu usłane zostało
róże niczym kochanki obok nich żyją
Helios swe strzały najlepsze puścił
aby przez tancerki zielone się przebić
wiatr delikatny grał na mej twarzy
jakoby to sam Chopin palcami ją muskał
czyżby Persefona z zaświatów wyszła?
czyżby Flora przed moimi oczyma była?

stanąłem pośrodku świata mi obcego
aby swe sekrety najsłodsze zdradził
wtedy to oczyma duszy spojrzałem
modląc się, aby już nigdy nie zasnęły


16.03.2023

pióro martwego kwiatuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz