oh kapitanie mój niezłomny
coś ster mego serca dzierżysz
i z odwagą przedzierasz się
przez niecne wichury mej duszytyś na fale wysokie nie zważasz
co mym łkaniem cichym wywołane
ani na grzmoty ni pioruny wściekłe
które to prezentem od rozumu byłylecz oto dzień tragiczny nadszedł
gdy po pokładzie z lekka krocząc
w me oczy smutne nie wpadłeśwszystko dookoła ucichło nagle
i wietrzyk morski do mnie trafił
wierszyk o mym sercu nucąc
15.04.2023
CZYTASZ
pióro martwego kwiatu
Poetryod czasu do czasu zdarza mi się złapać za pióro i napisać jakiś wiersz, także zapraszam serdecznie do czytania :D wszelkie komentarze i polubienia są mile widziane