[ człek narodowy ]

7 3 0
                                    

Anioły piekielne łzy śmiechu na mnie leją,
Gdy ja do szczytów archaicznych zmierzam.
I mimo że człeki pospolite na me słowa mdleją,
Wagę czynów mych wstrętnych odmierzam.
Cóż mój duch dla ludzkości przyniesie,
Skoro nikt na piedestał nie wyniesie?
Ah... jak trudno dorównać wieszczom...


17.04.2023

pióro martwego kwiatuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz