[ * * * ]

8 3 0
                                    

Stanąłeś w bramie wolności sielskiej
Ślady mego istnienia zgniatając.
Narzędzie zbrodni pieśń upadku gra
Gdy na posadzce żywota dokonuje.
Melodia w mej głowie rozbrzmiewa
Gdyż los mój słaby zaraz obok skona
Pierwszy raz od wieków osławiony.
Ciecz ciepła, co po mej piersi spływa
Jak łzy po policzkach mych rozgrzanych
Jezioro piękne u stóp mych tworząc
Jakoby na pamiątkę walki przesądzonej.
Stoisz w bramie jedynego wyboru mego
A pogarda rozświetla twe oczy martwe.


18.05.2023

pióro martwego kwiatuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz