*Marshall*
Zrobiłem zaskoczą minę i spojrzałem Chase, zdziwiło mnie to że mnie objął ramieniem. Ale w sumie nie narzekam bo było mi ciepło i wygodnie
Starszy chyba zauważył że się w niego wpatruje bo spojrzał na mnie i wskazał skinieniem głowy na ekran żebym zaczął oglądać, posłusznie spojrzałem na telewizor i bardziej wtuliłem się w tors chłopaka. Lekko się spiął ale nic nie powiedział, zazwyczaj unikał kontaktu fizycznego dlatego byłem zaskoczony tym że pozwalał na dotyk w tej postaci
~ Dosyć rozmyślania, miałeś oglądać film
Pomyślałem i skupiłem się na telewizorze, fabuła była bardzo ciekawa chociaż w pewnych momentach przynudzała. Właśnie w kawałku gdzie żona kłóciła się z tym mężem poczułem jak powieki coraz bardziej mi ciążą, a jako że zazwyczaj o tej godzinie już spałem (była 23:30) to zamknąłem oczy i wtuliłem się jeszcze bardziej w ciepło jakie dawał mi Chase...*time skip, 9:00*
Gdy tylko się obudziłem poczułem chłód więc po omacku zacząłem szukać kołdry, gdy złapałem kawałek materiału przyciągnąłem się do niego nawet nie otwierając oczu. Już chciałem się przykryć gdy odkryłem że ten materiał wcale nie przypomniał mojej mięciutkiej kołdry tylko jest jakiś szorstki i dziwnie ciepły, otworzyłem powoli oczy rozglądając się w około. Byłem w naszym wspólnym pokoju co już było samo w sobie dziwne, spojrzałem na materiał do którego byłem przytulony przyjrzałem się dokładniej. Otworzyłem oczy ze zdziwienia gdy ujrzałem twarz Chasa
Nagle wszystkie wspomnienia z wczoraj wróciły i wszystkie puzzle w mojej głowie wskoczyły na swoje miejsce
Tylko miałem jedno pytanie
Czemu cała nasza ekipa śpi w salonie i to na dodatek w dziwnych pozycjach?
Na przykład Rocki spał przerzucony przez krzesło, a noga Skye zwisała z samej góry szafy
Powoli wstałem i zacząłem potrząsać Chasem, kiedy nic to nie dawało zacząłem go wołać
To też nie przynosiło skutku
Byłem już delikatnie mówiąc wkurzony, więc usiadłem okrakiem na brzuchu starszego i zaczem go okładać pięściami do póki nie poruszył się i nie jęknął- Wstawaj leniu!
Zawołałem i znowu go uderzyłem
- Co wyście tutaj zrobili!
Znowu chciałem go uderzyć ale Chase chwycił moją rękę nawet nie otwierając oczu- Możesz być ciszej? Błagam
Powiedział męczennico i powoli otworzył powieki, spojrzał na mnie a następnie zamrugał i znowu na mnie spojrzał tym razem z zaskoczeniem- Czemu ty na mnie siedzisz młody?
Mruknął podnosząc się do siadu przez co zsunąłem się na jego kolana i pewnie bym spadł gdyby nie to że trzymał mnie nadal za nadgarstek- Możesz mi powiedzieć co wyście tutaj zrobili?
Zapytałem nawet się z niego nie ruszając, podejrzewałem już co odpowie więc nawet nie zdziwiłem się gdy odpowiedział- A co zrobiliśmy?
- Rozejrzyj się
Odpowiedziałem mu wstając z jego kolan, do starszego chłopaka powoli docierało to że cały salon jest rozwalony na chyba 10 różnych sposobów a członkowie ekipy leżą jak trupy na jakiejś wojnie- Co tu się kurwa stało
Szepnął pocierając skronie- To ja zadałem to pytanie i podejrzewam że po filmie po prostu nachlaliście się jak świnie!
Wykrzyknąłem wyrzucając ręce w powietrze- Możesz nie krzyczeć?
Usłyszałem głos ledwo żywego Rockiego- Ja was niańczyć nie będę w każdym razie, jestem najmłodszy z was a najbardziej odpowiedzialny jak widać
Powiedziałem po czym zacząłem iść w kierunku swojego pokoju
CZYTASZ
Canem Orgies
ActionPieski się bawią Pieski trochę ćpają Pieski się ruch- CO W tej książce są jakieś pojebane shipy proszę nie brać nic na poważnie Opowiadanie jest o shipie Marshalla i Chase ale pojawiają się też związki poboczne „Czułem jak głowa chłopaka opada m...