Skye
Po wyjściu Chase z pokoju trochę się uspokoiliśmy bo byśmy się udusili z tego śmiechu
- To było ciekawe
Powiedział Rocki- Nawet bardzo
Odpowiedziała mu Zuma i uśmiechnęła się do niego
Wyraźnie było widać że czuje do niego więcej niż przyjaźń ale Rocki nie chciał nic na siłę dlatego udawał że tego nie widzi. Odkąd pojawili się w ekipie potajemnie ich shipowałam ale to chyba nie tylko ja (prawda czytelnicy? ( ͡❛ ͜ʖ ͡❛))- dobra ekipo to co? nowy ship w bazie?
zapytałam ze śmiechem- Zaraz? a ty przypadkiem nie jesteś z Chasem?
odpowiedział pytaniem Rubble, cała drużyna wlepiła we mnie wzrok- Tak szczerze nic do niego nie czuje a on do mnie też, po prostu uprawiamy seks
- Skye bez szczegółów proszę
Opanowany głos przerwał naszą rozmowę, to Ryder poruszony hałasem zszedł do stołówki- Prawie nigdy nie jesteście tak głośno, ta misja była jakaś szczególna?
- Oprócz tego że prawie zgwałcili Marschalla i mamy nowy ship w bazie to po prostu była dość trudna
Odpowiedziała mu Zuma z szacunkiem ale i lekkim rozbawieniem, nie wiem co ich łączyło ale Ryder tylko jej pozwalał się tak do siebie odzywać a ona zawsze czuła się przy nim swobodniej. Nie byłam o to zazdrosna broń boże ale po prostu mnie to ciekawiło- Wszytko okej Marshall? jak chcesz mogę cię umówić do psychologa
Powiedział nadal spokojnym głosem szef stacji- Już chyba wszystko okej
Odpowiedział mu Marshall z zakłopotaniem i zawstydzeniem,
w końcu to nie był codzienny temat do rozmów. Ryder kiwnął głowa i dodał- Prosiłbym ciszej. Dopóki nie skończą mi remontować biura chcę abyście się zachowywali, potem możecie się drzeć
Po czym wyszedł z pomieszczenia, uspokoiliśmy się i zaczęliśmy gadać o głupotach
Taki spędzony wspólnie czas dobrze nam zrobiChase
Siedziałem na łóżku i szykowałem zemstę
Może włożyć im do jedzenia witaminę C?
Albo włożyć do szafy głośniki i włączyć je w środku nocy?
Miałem naprawdę dużo pomysłów i nie wiedziałem na jaki się zdecydować, przemyślałem już sprawę z Marshallem i tym co do niego czuje. Po prostu jest dla mnie jak młodszy brat, zawsze traktowałem go trochę lepiej niż resztę ekipy. Czułem że muszę się o niego troszczyć oraz pilnować bo jeszcze się zabije wpadając do krzaków, więcej niż przyjaźń i troskę nie czułem
Westchnąłem, muszę się zastanowić nad tą zemstą
Zdecydowałem się na głośnik i przystąpiłem do planu, jako że posiadam małe ale bardzo mocne głośniki zakradłem się najpierw do pokoju Skye. Było to banalne bo bywałem tam przynajmniej 4 razy w tygodniu no i nie miała włączonego alarmu, włożyłem głośnik do szafy w powtórzyłem czynność z innymi pomieszczeniami, ale będzie śmiesznie! Przynajmniej dla mnie hahaha
Humor od razu mi się poprawił więc wszedłem do pokoju wspólnego, i jak się spodziewałem cała drużyna tam siedziała, uśmiechnąłem się do nich a oni spojrzeli po sobie zrozpaczeni. Już wiedzieli że coś się szykuje, hehehe- Chase co ty znowu zrobiłeś
Zapytał płaczliwym głosem Ruble- To jest zemsta suki hahaha!!!
- Szykujmy się na ciężką noc
Szepnęła Skye, po chwili gadania i ich marnych prób domyślania się co mogłem zrobić wrócili do czynności które robili przed moim przyjściem
Marshall grał na Wii (taka konsola) w Mario Cart razem z Rockim, ten drógi cały czas wygrywał i się naśmiewał z młodszego. Skye i Zuma chyba malowały paznokcie ale ja się nie znam więc podszedłem do kanapy na której Marshall
Kiedy skończyli rundę, przeskoczyłem przez oparcie kanapy i usiadłem obok młodego. Przy okazji zabrałem willota Rockiemu który oburzony wstał z i poszedł do swojego pokoju
Po chwili wybierania postaci zaczęliśmy grę, oczywiście ja wygrywałem ale Marshall starał się jak mógł. Gdy po raz trzeci z rzędu młody przegrał, wyłączyłem swojego pada i podniosłem Marshalla po czym usiadłem na jego miejscu kładąc go sobie jednocześnie na kolanach. Chwyciłem jego dłonie w swoje i instruowałem go jak się skręca czy driftuje, poczułem jak młody się delikatnie spina ale nie puściłem go. Po chwili byłyśmy na 3 miejscu więc uśmiechnąłem się zadowolony i poprawiłem blondaska (Marshall ma blond włosy) na kolanach żeby mu też było wygodnie. Zagraliśmy jeszcze tak kilka rund przy których instruowałem młodego co i jak, gdy w końcu sam zdobył 4 miejsce zdjąłem go z kolan na co mruknął z niezadowoleniem- Nie chce mi się już grać
Powiedziałem przeciągając się
- Jutro mamy wolne, więc możemy w sumie jakiś film oglądnąć- Film? To ja też chcę
Krzyknęła Skye a zaraz po niej Zuma też zgłosiła swój udział- Eh, to już niech wszyscy się zbiorą żeby potem problemu nie było
Mówiąc to kliknąłem w zegarek który miałem na ręce
- Chodźcie zjeby, film oglądamyPo chwili w pomieszczeniu zjawili się Ruble oraz Rocki więc wspólnie zaczęliśmy wybierać film do obejrzenia, nie obyło się oczywiście bez kilku kłótni ale to już była u nas norma. Zdecydowaliśmy się na „zabójczy rejs" i usiedliśmy następująco
Ruble, Rocki, Zuma, Skye, ja, Marshall
Zazwyczaj to ja siedziałem na środku ale teraz Skye wryła się pierwsza, i zaklepała sobie to miejsce. Film zaczął się trochę nudno ale z minuty na minutę stawał się co raz bardziej wciągający, po około 20 minutach nie mogłem oderwać wzroku od ekranu zresztą nie tylko ja, cała ekipa zamilkła i wpatrywała się z zaciekawieniem w telewizor. Nawet popcorn przestali jeść, co jest bardzo dziwne bo zazwyczaj znikał jeszcze przed rozpoczęciem filmu. Gdy nagle w filmie zgasły światła i zaczęła się mała strzelanina poczułem jak ktoś przyciska się do mojego ramienia, spojrzałem w dół i zobaczyłem blond czuprynę chowającą się twarz w moją rękę
Zaśmiałem się delikatnie i szepnąłem- Na akcjach widzisz gorsze rzeczy a tego się boisz?
- To jest co innego
Odpowiedział mi równie szeptem odsuwając się ode mnie, ale nie pozwoliłem mu na to i objąłem go ramieniem
Zaraz
Co kurwa zrobiłem!?
Objąłem Marshalla
A co najgorsze podobało mi się to uczucie gdy go przytulałem
Czy ja się zauroczyłem w Marshallu?
No to huj wracamy do punktu wyjściaNie bić mnie za to że tak późno to wstawiłam ale pisze na bierząco a na dodatek pracuje nad kolejna książka....
I tutaj pojawia się pytanie czy mam ją dodać, bo się trochę cykam reakcji ludzi
Mam nadzieje że podobał się rozdział i do zobaczenia 🫡
~ 1007 słów

CZYTASZ
Canem Orgies
AcciónPieski się bawią Pieski trochę ćpają Pieski się ruch- CO W tej książce są jakieś pojebane shipy proszę nie brać nic na poważnie Opowiadanie jest o shipie Marshalla i Chase ale pojawiają się też związki poboczne „Czułem jak głowa chłopaka opada m...