❗️❗️❗️
Info pod rozdziałem!
sorry za błędy*Skye*
- Boże wreszcie koniec tego pierdoloca!
Wykrzyknęłam gdy weszłam do budynku naszej bazy- To ja już wole zabijać niż niańczyć tych wszyskich ludzi
Powiedział zmęczonym głosem Marshall- To bardzo dobrze bo jutro znowu zaczynacie
Ryder nagle pojawił się w pokoju wspólnym
- Wszystkie informacje już macie w kartach a zapłata za tamtą misje prześle wam za niedługoPatrzył na nas przez chwile i gdy wszyscy kiwnęli głowami na tak wyszedł z pomieszania
- Czemu właściwie nazywacie to misją?
Usłyszałam nieśmiały i niepewny głos Trackera
Strasznie mi go żal... Musiał się nagle przenieść a nawet nie ma preferencji!- Wolisz nazywać to masowym morderstwem albo torturami? Tak po prostu jest łatwiej i przyjemniej
Odpowiedział mu Chase po czym chwycił Marshalla za rękę i też wyszedł z pokojuReszta też zaczęła wychodzić aż zostałam sama z Everest oraz Trackerem
- Trzeba ci pokazać twój pokój
Odezwała się po chwili ciszy Eve
(Skye ją tak nazywa)
Tracker tylko skrzywił się i poszedł za dziewczyną
Jako że też nie miałam co robić to polazłam za nimi*Marshall*
Chase chwycił mnie za nadgarstek i praktycznie wyciągnął z pomieszczenia
Kurwa chciałem tam zostać!- Ej puść mnie
Próbowałem wyrwać rękę co oczywiście nic nie dało
- Chase?
Zapytałem podejrzliwym tonem zatrzymując się tak abym chociaż trochę się opierałGdy w końcu mnie puścił byliśmy przy jego pokoju
- Nie jestem zbyt zadowolony z tego że idziesz na tą misje
Powiedział w końcu a ja zmarszczyłem brwi- Jest jakaś inna czy co?
- Przeczytałem już kartę, mamy złapać oraz wyciągnąć informacje z jakiegoś rosyjskiego szefa. Dmitrij. Powiązania z mafią, pedofilią, sprzedażą broni i narkotyków. Wie gdzie będą najbliższe dostawy kokainy oraz niewolników. Podejrzenia że wie gdzie znajduje się jeden z rosyjskich bossów.
Stałem chwile nieruchomo ale w końcu wymamrotałem
- No to niezłe kombo...- Typ także był szkolony na zabójcę. Potrzebujemy wszystkich.
Chwycił moją twarz w dłonie
- Nie chcę abyś jechał...
Dodał zmartwionym tonem a mi się aż zrobiło ciepło na sercu
(Moja psychika kurwa mać cierpi)- Poradzę sobie przecież
Zdjąłem jego dłonie z twarzy
- Idę do pokoju, muszę się wyspać. Te materace były niewygodne
Zacząłem marudzić- Przecież spałeś praktycznie na mnie!
- No. Dlatego było mi niewygodnie
Zaśmiałem się a on pokazał mi środkowy palec
Dotarłem do swojego pokoju, na środku leżał już mój plecak z grubymi ubraniamiMuszę to wszystko wyrzucić bo tutaj jest stanowczo za ciepło na takie ciuchy
Albo schowam w mojej piwnicy, praktycznie nic tam nie miałem a żal mi było wyrzucać takie dobre ubrania które mogą się jeszcze przydać
Westchnąłem i szybko ogarnąłem rzeczy, rzucając ciuchy na dwie kupki. Jedną do wyrzucenia a drugą do schowaniaPo skończeniu przebrałem się w luźna bluzkę i bokserki
Spojrzałem w lustro i skrzywiłem się
Mam hujowe ciało
Przewlekłem się do łóżka i wręcz na nie rzuciłem
Boże mam już dość tych wszystkich ludzi*około 3 w nocy*
Otworzyłem oczy słysząc hałas i krzyki z pokoju głównego
~ Co się kurwa tam dziejePrzetarłem oczy wstając. Szybko zszedłem tam zszedłem
(Pokój Marshalla znajduje się na pietrze)
Kiedy dotarłem na dół zobaczyłem jak reszta tych debili siedzi na kanapie i ogląda film pijąc jakiś alkohol- jesteście chory.
Stwierdziłem i podszedłem do Chesa aby zabrać mu szklankę. Upiłem łyka i skrzywiłem się
- Co to za gówno?- Dlatego dzieci nie powinny pic takich rzeczy
Chase odebrał mi alkohol i wypił wszystko na raz- Aha?
Nie dość że mnie obudzili to jeszcze mnie kurwa wyzywają
- Co oglądacie?- Horror. Przypadek 39
Mówi lekko pijana Skye leżąc jednocześnie na kolanach Everest.
Czy tutaj wszyscy są pijani!?
Popatrzyłem na każdego z nich po koleji, pewnie i tak nie zasnę.Jedyne wolne miejsce było pomiędzy Chasem a Trackerem
Zaraz co?
Oni obok siebie?
Pogodzili się czy jak!? Popatrzyłem na nich w szoku. Co jest kurwa!?- Od kiedy wy się lubicie?
Zapytałem i wcisnąłem się na miejsce pomiędzy nimi- No więc
Zaczął Chase
- On się podkochuje w Ryderze... No i jakoś tak... zresztą...
Resztę zadania powiedział bardzo niewyraźnie i cicho przez co go nie zrozumiałem- Chase mnie będzie trenował. Jeśli chociaż spróbuje do ciebie zarywać to mnie rozerwie na strzępy!
Śmieje się pijacko Tracker- Kurwa przecież dzisiaj jest misja! I jak to zarywać?...
poczułem ciepło na policzkach- Jak co powiesz to cię zabije. Wiesz?
Mówi Chase patrząc na Trackera z mordem w oczachPoczułem jak ręka Chase opada mi na ramie i obejmuje mnie
Co do kurwy!?- Eee tak. Może ja pójdę do siebie. To chyba naprawdę mi się śni...
powiedziałem pocierając oczy dłonią i wyrwałem się z uścisku Chasa
Na poważnie! Co tutaj sie dzieje!?Rozejrzałem się z paniką
Ja pierdole. Czemu Skye tańczy na rurze
I czemu Everest sypie jej forsę!?
Od kiedy my mamy rurę w pokoju!?Nagle zarywałem się z paniką we własnym łóżku
Jakieś dziwne niepokojące uczucie praktycznie rozrywało mnie od środka
Zapaliłem światło i rozejrzałem się po pokoju
Wszystko było takie samo a hałasu na dole nie było. Westchnąłem i położyłem się z powrotemLeżałem około 30 minut w ciszy obracając się z boku na bok. Dlaczego nie potrafię zasnąć?!
Popatrzyłem w sufit nade mną
Kurwa czegoś mi brakowało...
Tak jakby ciepła obok... ale czemu!?
O boże! Chase
Uderzyłem się w czoło śmiejąc się z własnej głupotyChyba się nie obrazi jak do niego przyjdę? Prawda?
Wstałem i zarzuciłem na siebie za duży (tak wyglada u mnie 4/5 szafy) sweter~ Najwyżej mnie wyjebie
Pomyślałem i chowając ręce w kieszeniach poszedłem do jego pokoju~ 888 słów
Dzieci. Nie czytać tego.❗️❗️❗️
Następny rozdział może pojawić się z bardzo dużym opóźnieniem. Jest on dość ciężki dla mnie jako zjeba umysłowego jak i dla mojej blokady w pisaniu.
Przepraszam :c
CZYTASZ
Canem Orgies
ActionPieski się bawią Pieski trochę ćpają Pieski się ruch- CO W tej książce są jakieś pojebane shipy proszę nie brać nic na poważnie Opowiadanie jest o shipie Marshalla i Chase ale pojawiają się też związki poboczne „Czułem jak głowa chłopaka opada m...