24

369 21 113
                                    

Oglądać to ⬆️⬆️⬆️
Nie sprawdzone

*Chase*

Aż ja usiadłem prosto i popatrzyłem z ciekawością na Marshalla
A on tylko rozejrzał się z paniką dookoła

- To ja wybieram pierdolony śnieg
Powiedział w końcu
- Boże nienawidzę cię Rocki, pierdol się!

Wywołany chłopak tylko zaśmiał się i otworzył okno aby wziąć śnieg

- Pomoże mi ktoś?
Zapytał gdy już miał pełno kulek, na co reszta drużyny wstała i też wzięli dużą ilość śniegu
Tylko ja i Ruble nie ruszyliśmy się z miejsc. Po odliczaniu wszyscy zaczęli napierdalać śnieżkami młodszego chłopaka a on nawet nie bronił się bo widział że i tak będzie cały obsypany
Po chwili wszyscy się uspokoili a Skye zamknęła okno

- Żyjesz młody?
Zapytał ze śmiechem Rocki na co mały tylko zatrząsł się z zimna i ledwo pokiwał głową na tak

- To że żyje nie znaczy że ci wybaczę gnoju jebany.
Powiedział pod nosem, gdy już miał coś dodać drzwi otworzyły się i do środka wszedł Ryder
Stanął w drzwiach i widząc w jakim stanie jest pomieszczenie chyba się próbował się właśnie nie załamać nerwowo

- Co tu się kurwa stało
Powiedział w końcu ale nikt nie miał odwagi mu odpowiedzieć
- Jak można być takimi idiotami aby rozpierdolić pokój w 2 godziny.
Nadal nie unosił głosu ale było widać że się powstrzymuje

- Przyszedłem tylko po dokumenty ale za niedługo wracam, do tego czasu pokój ma być w miarę ogarnięty i wy w sumie też.
Rozkazał i podszedł do swojej torby aby wziąć dokumenty a zaraz potem wyszedł zamykając drzwi

- Kurwa myślałem że będzie gorzej.
Odetchnął z ulgą Marshall, w sumie wszyscy odetchnęliśmy

- Dobra ogarniemy to razem, przynajmniej szybciej skończymy.
Odezwała się Zuma która jak zwykle trzeźwo myślała
Każdy dostał rolę i wzięliśmy się do roboty

Mojej uwadze nie uszło to że Marshall wszystko robił w mokrych ubraniach dlatego gdy wszyscy byli zajęci swoimi zadaniami podszedłem do niego i powiedziałem

- Przebierz te ciuchy, posprzątam za ciebie.
Mały spojrzał na mnie zdziwiony a potem podejrzliwym głosem zapytał

- To podstęp? Ile chcesz forsy?

- Nie i nie chce kasy. Mam jej więcej niż ty.
Westchnąłem i jakoś przełknąłem swoją dumę
- Tylko trochę mi głupio za tamtą kłótnie no a ty jak się nie przybierzesz to będziesz chory.
Mały uśmiechnął się słodko po moich słowach

- Dzięki Chase, mi też głupio
(Jak pierdolone przedszkole)
Powiedział i pobiegł do łazienki się przebrać
Jako że swój kawałek już posprzątałem to jego też szybko ogarnąłem i położyłem się na przeznaczonym miejscu do spania
Po chwili z łazienki wyszedł Marshall i w tedy po raz pierwszy pojawił się u mnie przełom bo mózg w końcu zgodziła się z uczuciami

~ Kurwa jaki on piękny
Pomysłem i nie mogłem odwrócić od niego wzroku
Mokre kosmyki włosów opadły mu na twarz a za duża koszulka i luźne spodnie dodawały mu uroku
Tą cudowną chwile musiała przerwać Skye która zaczęła krzyczeć

Canem OrgiesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz