19

355 18 100
                                    

Jutro już jest dzisiaj
Obejrzycie to i przeczytajcie ten rozdział 😃👍🏻
Ryje banie

Sprawdzone

*Tracker*

Pobiegłem za Ryderem w stronę drewnianego budynku, pełno było w nim ludzi dlatego szybko straciłem go z oczu
No kurwa
Muszę go znaleźć
Gdzie on do huja miał pokuj!?
Po jakiś 15 minutach błądzenia uświadomiłem sobie że mogę przecież zapytać obsługi gdzie leży jego pokój! Jaki ja jestem tępy!!! Podbiegiem do lady

- Czy mógłbym dostać numerek drzwi Rydera Zacka?
(Jego nazwisko to Zack)

- Mogłabym widzieć kim pan dla niego jest?
Zapytała z podejrzeniem pani która wydawała klucze itd
Nie miałem przygotowanego scenariusza więc powiedziałem na spontanie to co przyszło mi do głowy

- Jego chłopakiem a za niedługo mężem
Pani uśmiechnęła się tylko i już bez zbędnych pytań powiedziała gdzie jest jego pokój

Ruszyłem w jego stronę szybkim krokiem przeciskając się przez tych wszystkich ludzi
Dotarłem na miejsce i bez pukania wbiłem do środka pokoju
~ Kurwa jednak dobrze że się trochę pospieszyłem..
Pomyślałem gdy zauważyłem przede mną Rydera w samych bokserkach a w ręku trzymał czarną koszulkę którą miał założyć na siebie. Chłopak bez najmniejszego skrępowania spojrzał na mnie i zapytał

- Czy jest jakiś powód dla którego wbiegłeś tutaj prawie wywarzając drzwi?

- Tak. Nie mam gdzie spać to po pierwsze a po drugie, wiem że jesteś szefem ale wypadało by się chociaż przywitać z „pracownikami"
Podkreśliłem ostatnie słowo
Ryder jak gdyby nigdy nic założył koszulkę (a szkoda)
I opowiedział zimnym tonem

- Co do pierwszej sprawy, możesz spać na dworze a co do drugiej. Tak jestem waszym szefem dlatego oczekuje od was a w tej chwili szczególnie od ciebie, szacunku. Jeszcze raz się tak do mnie zwrócisz to nie będziesz jutro mógł wstać bo wszystko będzie się tak boleć
Praktycznie wysyczał pod koniec zdania

- Nie będę mógł wstać mówisz?...
Odrazu zmrużyłem oczy i podszedłem do młodszego chłopka na co ten odskoczył do tyłu

- Przez trening jaki ci zrobię
Sprecyzował
- I właśnie dlatego nie możesz ze mną spać. W SYPIALNI
Podkreślił ostatnie słowo a ja posmutniałem nieco ale nie cofnąłem się

- Ale co ja robię?
Zapytałem ze smutną miną

- Całe ostanie dni próbujesz ze mną flirtować ale coś ci kurwa nie wychodzi!
Zaczął po mnie krzyczeć jednocześnie podchodząc bliżej
Łał. Po raz pierwszy widzę go tak wściekłego, nawet kiedy razem pracowaliśmy i zjebaliśmy misję był opanowany

Wiem że to było głupie ale zamiast bezsensownie odpowiadać podszedłem niższego i objąłem go w pasie. Teraz mi już nie ucieknie
Nachyliłem się nad nim i przywarłem do jego ust
I kurwa
To był mój najlepszy w życiu pocałunek
Przyciągnąłem go jeszcze bliżej do siebie ale nie zdążyłem się długo nacieszyć bo Ryder zaczął się wyrywać i odpychać mnie
Gdy udało mu się wyrwać z mojego uścisku ledwo nas sobą panował

- Coś ty do huja sobie myślał
Powiedział przez zaciśnięte zęby
Chyba ledwo się powstrzymywał żeby się na mnie nie rzucić i prawdopodobnie zabić
- Jestem kurwa twoim szefem!!!
Jeszcze raz odpierdolisz coś podobnego to wykluczam cię z misji!!! Jesteś upośledzony, żebym gorzej nie powiedział!

Dobra, to było trochę przykre

- Wyjdź stąd i nie pokazuj mi się jutro na oczy. Pilnujesz z Rockim
Wycedził lodowatym głosem

Popatrzyłem tylko na niego z niezrozumieniem i nawet nie dyskutowałem z chłopakiem
Wiedziałem że to skończy się moją śmiercią

Albo i gorzej
Ale z tym pierwszym to ja na poważnie mówiłem
Nie mam gdzie spać

😃🔫
😵🩸

Błagam kurwa
Nie pytać

~587 słów
Jak to pisałem to myślalem że popłacze z śmiechu i cringu

Wyobraźcie sobie co ja będę czuć jak będę pisać ze się ruchaja...

Mam nadzieje że nie spierdoliłem tego
(Kurwa oczywiście ze zjebałam)

Doniewidzenia huje

Canem OrgiesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz