34

305 14 59
                                    

*Tracker*

Poczułem jak Ryder popchnął mnie na łóżku po czym wepchnął język w moje gardło. Od naszego ostatniego seksu zauważyłem że jest trochę bardziej ostrożny... oddałem pocałunek czując jak ręcznik spada z moich bioder a kutas powoli twardnieje.

~ Kurwa czy to zawsze musi być takie przyjemne?!
Pomyślałem i poczułem jak chłopak chwyta moje sutki i ściska je ostrożnie jednocześnie wsuwając nogę rozszerzając moje uda
Poczułem jak schodzi w dół i zaczyna robić malinki na moim brzuchu co tylko bardziej mnie nakręciło

- M-możesz przestać mnie drażnić?..
zapytałem lekko sapiąc i zacisnąłem ręce na pościeli
Ryder tylko spojrzał na mnie z uniesioną brwią i zapytał powoli

- Chyba nie chcesz abym cię związał?.. ponownie.
Uniósł brew i spojrzał na mnie surowo zbliżając się ustami do mojego penisa.

Poczułem tylko jak bierze go do buzi i ssąc czy liżąc go z fachową precyzją. Drażnił językiem główkę mojego  penisa, wywołując fale przyjemności przepływające przez moje ciało. Czułem że zaraz mogą dojść więc wydałem w siebie zduszony jęk aby poinformować starszego

Ryder spojrzał na mnie po czym ssał mnie mocniej, biorąc mnie prawie całego do ust. W momencie którym miałem dojść wepchnął we mnie palce przez co wygiąłem się w łuk i doszedłem z głośnym sapnięciem.

Kiedy doszedłem Ryder zaczął delikatnie pieścić moją prostatę palcami, wywołując fale kolejne przyjemności, popatrzyłem na jego zadowoloną twarz

- Mówiłem że lubisz w dupę...
Powiedział na co lekko zmęczony zmarszczyłem brwi nie za bardzo wiedząc o co mu chodzi

Zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć nacisnął mocniej palcami a ja nabiłem się mocniej na jego palce. Kurwa niech on to już we mnie włoży...
Popatrzyłem na niego z podnieceniem i z chęcią na więcej
Ryder powoli zaczął wyjmować ze mnie palce zadowolony. Ponownie mnie pocałował ale tym razem o wiele delikatniej. Gdy wkładał język do moich ust czułem jak powoli wsuwa się we mnie.

Poruszyłem nieco biodrami co wywołało lekkie sapnięcie w moje usta. Wszedł jednym mocnym ruchem we mnie do końca

~ ow... mogłeś uprzedzić...
Mruknąłem ale nie zdążyłem nic więcej powiedzieć gdy Ryder cofnął się i ponownie wsunął się do samego końca...

*Marshall*

Szybko wpadłem z bronią do pomieszczenia. Nikogo w nim na szczęście nie było... pokój ten najprawdopodobniej służył do zbierania papierów bo wszędzie leżały teczki i inne papiernicze przedmioty. Moim zadaniem było przeszukać pomieszczenia na skraju budynku w którym miał znajdować się nasz cel. Usłyszałem kolejny rozpaczliwy krzyk na co wzdychnąłem

Dmitrij właśnie przechodzi sesję tortur z Chasem... Mhm... nie ma to jak dobra zabawa.
Ciekawe czy używa teraz metody 21 różyczek... hmp...

Zaśmiałem się cicho sam do siebie i wszedłem do innego pomieszczenia. Rozejrzałem się obojętnie. Pokój był zwykły, betonowy i całkowicie pusty. Wzruszyłem ramionami. Wciąż miałem pistolet w rękach ale od ponad 30 minut nie znalazłem nic podejrzanego.

Odwróciłem się aby wyjść z pomieszczenia gdy moją uwagę przykuła nienaturalna cisza... nagle wszystko zamilkło. Nawet ta jebana mucha na suficie zamilkła... podniosłem wyżej broń i rozejrzałem się. Ostrożnie odwróciłem i wyszedłem z pomieszczania z przygotowanym pistoletem abym mógł strzelić w nawet najmniejszy ruch. Rozejrzałem się czując na sobie kogoś wzrok

Podniosłem radio aby poinformować resztę o dziwnej sytuacji gdy usłyszałem odgłos wystrzału... poczułem jak kula przelatuje dosłownie obok mojej czaszki. Natychmiast się obróciłem i oddałem strzał jakiemuś mężczyźnie
rozwalając mu przy tym czaszkę.

~ kurwa było blisko... skąd ten skurwiel się tutaj wziął?!

Podniosłem radio i lekko drżącym głosem zacząłem mówić

- Spotkałem jakiegoś faceta na korytarzu... północny zachód lewy koryt-
Nie dokończyłem zdania gdy zobaczyłem jak czerwona ciecz powoli zaczyna kapać z boku mojej głowy. Zaczynała lecieć coraz szybciej a ja zacząłem odczuwać przeraźliwy ból z boku czaszki.

Wydałem z siebie głośny jęk bólu i przycisnąłem jeden z awaryjnych przycisków na moim radiu. Po chwili zobaczyłem tylko jak korytarz powoli się przechyla i poczułem jak moje ciało uderza o podłogę...




Otworzyłem powoli oczy widząc przeraźliwy biały błysk. Poczułem sie jakbym miał zaraz zemdleć i chciało mi sie wymiotować
Po chwili poczułem jak ciemność znowu powoli mnie zabiera...

Dawno nie pisałam i zapomniałam co tu miało być xd

Canem OrgiesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz