Sprawdzone
*Marshall*
Straciłem przytomność tylko na chwilę, bo gdy się ocknąłem nadal znajdowałem się w ramionach Chasa
Słyszałem jakieś przytłumione głosy wokół mnie ale nie zwracałem na to uwagi
Byłem wyczerpany, nie miałem nawet siły unieść powiek a takie sytuację zdarzają się naprawdę rzadko bo zazwyczaj odwala mi jakieś ADHDGdy tak rozmyślałem aby nie zasnąć poczułem jak ręce starszego chłopaka przyciskają mnie mocniej do siebie oraz znowu usłyszałem przytłumione głosy.
Zmusiłem się żeby trochę oprzytomnieć i skupiłem się na słowach- Na pewno chcesz go wziąć do siebie?
zapytała któraś z dziewczyn- Zazwyczaj to ja się nim zajmuje w takich sytuacjach...
Dodała inna- Poradzę sobie i wara od niego
Powiedział wkurwionym i zmęczonym głosem Chase
Przysłuchiwałem się temu bez ruchu, zresztą gdybym spróbował się wyrwać i iść do swojego pokoju pewnie bym się wyjebał po pierwszym kroku.Tak, stanowczo przekroczyłem swoje limity
Ale zasłużyłem za to spóźnienie
I za moją nie kompetencję w sumie też...
Starszy chłopak znowu zaczął gdzieś iść w bliżej nieokreślonym kierunku (tak to się pisze?)- Ej Marshall, ocknij się
Delikatnie mną potrząsnął
- Musisz wstać i się umyć- Mchmmm
Wymruczałem ledwo rozumiejąc co do mnie mówi- Nie pozwolę ci spać u mnie w brudnych ciuchach
Zaraz, u niego? Jesteśmy w jego pokoju? Próbowałem otworzyć oczy ale przez zaschnięte błoto było trochę ciężko
Po chwili prób zmuszania mojego ciała do ruchu udało mi się poruszyć rękami aby przetrzeć oczy i faktycznie znajdowaliśmy się w pokoju Chasa
Dobrze pamiętałem jak się skończył ostatni raz gdy u niego byłem ale postanowiłem nie marnować energii na zbędne pytania tylko powoli stanąłem na nogi. Gdy tylko zszedłem z ramion Chasa poczułem że nogi mi miękną i gdyby nie jego szybka reakcja leżałbym na podłodze- Dasz sobie radę w łazience?
Zapytał kiedy weszliśmy (ja oparty całym ciężarem na nim) do jasnego pomieszczenia
Zamiast odpowiedzi usiadłem pod prysznicem w ciuchach i zacząłem je z siebie ściągać
Huj mnie obchodziło że stał obok mnie
Chciałem jak najszybciej się ogarnąć i iść spać- Przyniesiesz mi jakieś czyste ciuchy?
Wyszeptałem czując jak powieki mi opadają- Poszukam jakiś a ty się w tym czasie umyj
Powiedział a ja ściągnąłem bokserki i nadal siedząc włączyłem wodę
Czułem jak całe błoto spływa ze mnie a ja robię się jakby lżejszy
Prawie usypiałem pod ciepłą wodą gdy usłyszałem jak ktoś puka do drzwi- Mars nie zasypiaj tam
Usłyszałem głos Chasa- Kurwa dlaczego akurat Mars? To przecież planeta jest...
Wymruczałem pod nosem wyłączając przy okazji wodę- Podam ci ciuchy, zakryj się
Dodał słysząc cichnący szum wody, chwyciłem za ręcznik (trochę mokry bo go przez przypadek polałem...) obok mnie
Wstałem przytrzymując się drzwi od kabiny prysznicowej i zakryłem się w pasie- Możesz wejść
Powiedziałem zachrypniętym głosem a drzwi otworzyły się- Wyglądasz jakbyś miał zaraz zemdleć
Próbował zażartować
To ja już chyba wolę nadopiekuńcze dziewczyny niż jego, jak odpocznę to mu zrobię (wyrzekam się swoich myśli...) wywiad dlaczego tak dziwnie się zachowuje. Może się czegoś dowiem ale szczerze w to wątpię
Podał mi czyste ubrania i tylko obrócił się nie wychodząc z pomieszczenia aby gdybym stracił równowagę podczas ubierania mógł szybko mnie złapać (jakie skomplikowane zdanie XD) powoli założyłem bokserki i przydługawą bluzkę- Gotowe
Wyszeptałem i gdy tylko chłopak podniósł mnie poczułem jak zasypiam. Nie opierałem się temu bo wiedziałem że i tak przegram, (zresztą potrzebowałem tego) moja głowa opadła na klatkę piersiową chłopaka. Było mi wygodnie chociaż Chase nadal był w błocie
Huj z tym przeżyje
I porwał mnie białym busem morfeusz
(Czyli zasnął XDD sorry odwala mi)Wiem ze krótko itd ale ostatnio chyba tez coś dodawałem
Jest trochę (dużo) zamieszania i nie wiem czy akcja nie idzie za szybko
Jak dla mnie to wręcz zapierdala, ale wy pewnie chcecie seksy jak najszybciej
Hihihih~624 słowa
I kurwa do spania, a nie czytacie jakąś hujowa gejoze
CZYTASZ
Canem Orgies
ActionPieski się bawią Pieski trochę ćpają Pieski się ruch- CO W tej książce są jakieś pojebane shipy proszę nie brać nic na poważnie Opowiadanie jest o shipie Marshalla i Chase ale pojawiają się też związki poboczne „Czułem jak głowa chłopaka opada m...